Przed meczem z MKS Pruszków

W najbliższą niedzielę – 11 października o godzinie 17.00 koszykarki SKK Polonia Warszawa czeka wyjazdowy mecz z Top Market MKS Pruszków. Polonistki przystąpią do niego z pierwszym ligowym zwycięstwem na koncie, gdyż w inauguracyjnej kolejce pokonały KKS Olsztyn 76:63. Zespół z Pruszkowa w sezonie 2020/2021 nie miał jeszcze okazji do współzawodnictwa w lidze, bowiem jego spotkanie z UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki zostało przełożone.

Patent Łomianek

MKS Pruszków doskonale zaprezentował się w przedwcześnie przerwanym sezonie 2019/2020. Jedynie koszykarkom SMS PZKosz Łomianki udało się w minionym cyklu rozgrywkowym znaleźć sposób na pokonanie drużyny z Pruszkowa. Dokonały tego w trzeciej kolejce ligowej, a dla przebiegu meczu – wygranego przez uczennice szkoły w Łomiankach 86:73 – decydujące znaczenie miała ostatnia kwarta, którą rozstrzygnęły 30:18 na swoją korzyść. W ostatniej odsłonie meczu pruszkowianki nie trafiły aż 11 rzutów z gry, wobec 4 „pudeł” zawodniczek SMS PZKosz Łomianki. Na usprawiedliwienie zespołu MKS dodajmy, że w tym meczu drużyna z Łomianek osiągnęła najlepszą skuteczność w przekroju całego sezonu: 64% za 2 punkty (!) oraz 49% dla wszystkich rzutów z gry! Czy właśnie w celności egzekwowanych rzutów z gry tkwi szansa Polonistek na pozytywny wynik w meczu w Pruszkowie? Trudno powiedzieć, bowiem w tym sezonie nasze niedzielne przeciwniczki wydają się jeszcze silniejsze, a przez wielu są wskazywane jako pewne kandydatki do awansu.

Półfinał, którego nie było…

W ubiegłym sezonie koszykarki Polonii zajęły 3. miejsce w grupie A, w której liderem po rundzie zasadniczej był właśnie MKS Pruszków. Oba zespoły w ćwierćfinałach fazy play-off (rywalizacja do dwóch zwycięstw) pokonały swoje rywalki – Polonia w dwóch meczach była lepsza od MUKS Poznań, natomiast tyle samo spotkań potrzebowała drużyna z Pruszkowa, aby wyeliminować Enea AZS II Poznań. Tym samym Polonia i MKS Pruszków miały zmierzyć się marcu tego roku w walce o finał, jednak rozgrywki 1. ligi koszykówki kobiet zostały najpierw przerwane, a potem zakończone z powodu wybuchu epidemii. Ostatecznie drużyna Polonii została sklasyfikowana na 4. miejscu, zaś MKS Pruszków został zwycięzcą 1. Ligi Kobiet i z tego tytułu otrzymał od PZKosz darmowe zaproszenie do występów w ekstraklasie. Władze klubu z Pruszkowa postanowiły jednak kolejny sezon występować na drugim szczeblu rozgrywkowym.

Nowy sponsor tytularny i plany klubu z Pruszkowa

Główny trener seniorek MKS – Jacek Rybczyński – tak tłumaczył w wywiadzie przedsezonowym dla klubowej telewizji przyczyny rezygnacji z możliwości gry w Energa Basket Liga Kobiet:

Niestety, finansowo nie byliśmy w stanie temu sprostać […]. Zabrakło 100-150 tysięcy, żeby dopiąć to wszystko i grać w ekstraklasie […]. Nie ma co już patrzeć w tył. Puchar jest, medale złote są. W tym roku celem głównym drużyny jest ponowić ten sukces.”

Czy istotnie w tym sezonie uda się zrealizować założony cel sportowy? Od sierpnia MKS Pruszków zyskał sponsora tytularnego – TOP MARKET – działającą od 2004 roku sieć supermarketów o charakterze delikatesowym. Prezes Zarządu MKS Pruszków – Grzegorz Kwasiborski – tak wypowiadał się na ten temat w rozmowie z portalem wpr24.pl:

Jako Klub opieramy nasze poczynania na stabilnych wartościach i planujemy nasze decyzje w sposób przemyślany. W związku z nietypową sytuacją gospodarczą, związaną z pandemią koronawirusa, zdecydowaliśmy się na pozostanie w 1. lidze. Tym bardziej jestem wdzięczny i doceniam fakt, że firma TOP MARKET dołączyła do nas właśnie w tym momencie”.

Wygląda zatem na to, że władze klubu z Pruszkowa zadbały o zabezpieczenie odpowiednich warunków finansowo-organizacyjnych… ale nie zapomniano oczywiście także o aspekcie sportowym działalności klubu.

Piątka na piątkę

Kadra zespołu z Pruszkowa na sezon 2020/2021 przedstawia się imponująco. W zasadzie klubowi udało się zatrzymać w drużynie wszystkie zawodniczki występujące w ubiegłym sezonie w podstawowej piątce. Przypomnijmy zatem krótko ich osiągnięcia indywidualne z zeszłego sezonu:

  • Olivia Szumełda-Krzycka, 30 lat, 180 cm, rzucająca/niska skrzydłowa – wybrana przez trenerów MVP sezonu zasadniczego pierwszoligowej grupy A w minionych rozgrywkach. Trudno się zresztą dziwić. Była najlepiej punktującą zawodniczką całej 1. Ligi Kobiet. Zdobyła 409 punktów i drugą najskuteczniejszą zawodniczkę – koleżankę z drużyny Magdalenę Parysek-Bochniak – wyprzedziła aż o 126 oczek! Oddała także najwięcej celnych rzutów za 2 pkt (łącznie 126), a z kolei 25 trafionych „trójek” zagwarantowało jej miejsce w TOP 10 ligi. Pomimo tej pozornej „pazerności” na punkty, Olivka może się też pochwalić pierwszym miejscem wśród najlepiej asystujących (143 asysty), a 51 przechwytów dało jej drugą lokatę w lidze – ex aequo z Justyną Rudzką z Arki II Gdynia.
  • Magdalena Parysek-Bochniak, 30 lat, 182 cm, silna skrzydłowa – nieco w cieniu Olivii Szumełdy-Krzyckiej, ale jest to cień dosłowny, gdyż w kilku elementach gry jest tuż za nią. Tak jest w przypadku liczby zdobytych punktów (283) oraz celnych rzutów za 2 punkty (124, czyli tylko o dwa mniej niż Olivka), co zaowocowało drugim miejscem w całej lidze. Obie zawodniczki zanotowały także identyczną średnią skuteczność rzutów z gry – 54,1%. Parysek-Bochniak była także liderką w swojej drużynie w walce na tablicy, mając 117 zbiórek.
  • Marzena Marciniak, 29 lat, 183 cm, rzucająca/niska skrzydłowa – druga najlepiej zbierająca (109 zbiórek) i druga najskuteczniej przechwytująca (34 przechwyty) w zespole z Pruszkowa w zeszłym sezonie. Zablokowała aż 20 rzutów przeciwniczek, co było szóstym wynikiem w całej lidze. Dla swojej drużyny zdobyła 173 punkty, tym samym była trzecią najskuteczniejszą „snajperką” wśród pruszkowianek.
  • Katarzyna Szyller, 24 lata, 185 cm, środkowa – według statystyk z zeszłego sezonu, zespół z Pruszkowa zawdzięcza jej średnio 8,5 punktu w meczu. Tylko jednej zbiórki zabrakło jej do złamania granicy 100 zebranych piłek. Warto zwrócić uwagę, że jej skuteczność rzutów z gry w ubiegłym sezonie – 54,8% (12. miejsce w całej lidze) – była lepsza nawet od tej uzyskanej przez Parysek-Bochniak i Szumełdę-Krzycką.
  • Kaja Grygiel, 23 lata, 163 cm, rozgrywająca – pierwszy sezon po przenosinach z AZS UMCS Lublin, zakończony z 97 punktami na koncie, był udany dla tej rozgrywającej. Na pewno dobrze wywiązała się z roli zawodniczki kreującej sytuacje rzutowe, notując 69 asyst. Z kolei 28 przechwytów, to trzeci wynik w zespole z Pruszkowa. Jej niepodzielnym królestwem okazały się jednak rzuty za 3 punkty. Liczba 20 celnych „trójek” nie jest rekordowym wynikiem w zespole, jednak już skuteczność w tym elemencie – 42,6% – to najlepszy rezultat w całej lidze. W pokonanym polu Kaja zostawiła w ubiegłym sezonie między innymi specjalistkę od rzutów zza linii 6,75 m – swoją ówczesną koleżankę z zespołu – Alicję Wawrzyniak.

Ruch na rynku transferowym

Alicja Wawrzyniak jest jedną z zawodniczek, których zabraknie w drużynie z Pruszkowa w bieżącym sezonie (powróciła po wypożyczeniu do KKS Olsztyn). W pierwszej lidze, ale już nie w barwach zespołu z Pruszkowa, zobaczyć będzie można Jagodę Oses (Dijo Maximus GOKiS Kąty Wrocławskie) oraz Kingę Dzierbicką (AZS Uniwersytet Warszawski). Dominika Poleszak dołączyła do ekstraklasowej Ślęzy Wrocław. Ponadto drużynę z Pruszkowa opuściły Monika Bieniek oraz Gabriela Piech.

Kadrę MKS Pruszków zasiliło też kilka nowych koszykarek, które stanowić będą jej solidne wzmocnienie. Jedną z nich jest Katarzyna Chodkowska, występująca przez poprzednich 5 sezonów w AZS UW. Niestety doszły nas smutne wieści o kontuzji kolana, odniesionej przez tę zawodniczkę. Wydaje się, że w związku z tym urazem do zespołu z Pruszkowa dołączyła 23-letnia Magdalena Jabłońska. Ta pochodząca z Zabrza rozgrywająca ma za sobą jeden sezon w 1. lidze (2018/2019), w barwach Olimpii Wodzisław Śląski. Ciekawie rozkłada się struktura wieku aktualnych koszykarek MKS Pruszków. Wspomniane Chodkowska i Jabłońska to reprezentantki najliczniejszej grupy 23-latek – jest ich aż pięć. Ogólnie zresztą aż osiem koszykarek MKS ma 24 lata lub mniej, a wśród nich najmłodsza jest licząca 20 wiosen Karolina Zaborska. Drugą grupą stanowią doświadczone koszykarki, liczące 29 lub więcej lat (cztery zawodniczki). Średnia wieku całego zespołu to 25,5 roku, a wzrostu 175,8 cm. To o półtora roku więcej i centymetr mniej niż w przypadku zawodniczek Polonii.

Sportowy bój niedawnych koleżanek

Niedzielna potyczka będzie tym ciekawsza, że z Polonii do Pruszkowa przeniosły się doskonale znane na Konwiktorskiej Pola Dmochewicz, Sonia Frojdenfal i Anna Kuncewicz. Sonia i Ania pożegnały się z naszym zespołem po spędzonych tu trzech sezonach – miały między innymi swój udział w wywalczonym w sezonie 2017/2018 awansie Czarnych Koszul do 1. ligi. Z występów Poli cieszyliśmy się tylko przez jeden sezon, a warto przypomnieć, że jest ona córką zasłużonej dla Polonii zawodniczki – Aleksandry Kozdrońskiej. Ania Kuncewicz występowała już w Pruszkowie, tyle że wówczas broniła barw Lidera  – zarówno w ekstraklasie, jak i pierwszej lidze.

Z kolei przed ubiegłym cyklem rozgrywkowym odwrotną drogę (wtedy jeszcze z Lidera Pruszków) przebyły wciąż grające w Polonii Aleksandra Kędzierska, Marta Mistygacz i Klaudia Sosnowska. Pikanterii przed niedzielną rywalizacją dodaje jeszcze fakt, że Klaudia Sosnowska i Olivia Szumełda-Krzycka przyjaźnią się na gruncie prywatnym. Nie mamy jednak wątpliwości, że na parkiecie sentymenty odejdą na bok, ale pozostanie wzajemny szacunek i sportowe współzawodnictwo!

Czy istotnie górą okażą się będące faworytkami tego meczu prowadzone przez  trenera Jacka Rybczyńskiego koszykarki z Pruszkowa? Czy może Polonistki pod wodzą Macieja Gordona zaskoczą czymś swoje przeciwniczki? Gospodarze na ten mecz, rozgrywany w hali Znicza przy ul. Bohaterów Warszawy 4 w Pruszkowie, planują wpuszczenie 300 kibiców, dla których dostępne będą górne trybuny. Tym razem organizatorzy nie przewidzieli specjalnie wyznaczonego sektora dla kibiców drużyny gości. W imieniu SKK Polonia Warszawa zapraszamy sympatyków basketu na to spotkanie, licząc na emocjonującą rywalizację w derbach Mazowsza!

Fot. Łukasz Sobera

Przygotowanie i udział drużyny SKK Polonia Warszawa w ogólnopolskich rozgrywkach ligowych w grach zespołowych
w sezonie 2020/2021 współfinansuje m.st. Warszawa