Przed rewanżem z KKS Olsztyn

W sobotę 12 grudnia o godzinie 13.00 niepokonane w tym sezonie koszykarki SKK Polonia Warszawa rozpoczną rundę rewanżową 1. ligi kobiet. Czarne Koszule czeka wyjazdowy mecz z KKS Olsztyn, który to zespół może się pochwalić bilansem sześciu zwycięstw i trzech przegranych. Niestety, tradycyjnie już z powodu obostrzeń wynikających z pandemii COVID-19, spotkanie zostanie rozegrane bez udziału publiczności.

Szansa na piętnastą wygraną z rzędu

Koszykarki Polonii mają za sobą niezwykle udaną rundę i póki co „nie ma mocnych”, które dałyby im radę w grupie A 1LK. Tym samym drużyna Czarnych Koszul pewnie lideruje w naszej grupie rozgrywkowej, wyprzedzając Mon-Pol Płock (bilans: 7 zwycięstw i 3 porażki) oraz zespół MKS Pruszków, który ma na koncie dwie przegrane w dziewięciu spotkaniach. Polonia zakończyła rundę z kompletem dziewięciu wygranych. Jeśli doliczyć do tego pięć zwycięstw z końcówki poprzedniego sezonu, to otrzymamy imponującą serię Czarnych Koszul – aż czternaście spotkań z rzędu bez porażki!

Wiatr w oczy…

KKS Olsztyn rozgrywa już swój jedenasty sezon z rzędu w I lidze, co niewątpliwie również budzi uznanie. Tym większe, że klub nie może liczyć na duże wsparcie ze strony miasta, które boryka się z problemami finansowymi. Trener KKS Olsztyn – Tomasz Sztąberski – twierdzi nawet, że już teraz klub ma najmniejszy budżet w całej I lidze. Jakby tego było mało, w sierpniu tego roku władze miasta zadecydowały, że na licytację od stycznia 2021 roku zostanie wystawiony teren przy ul. Głowackiego, przy którym mieści się hala sportowa, gdzie rozgrywają swoje mecze ligowe koszykarki z Olsztyna. Z kolei na początku tego tygodnia olsztyńskim światem sportowym wstrząsnęła wiadomość, że z końcem bieżącego roku w miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji zlikwidowany zostanie… dział sportu. Tym samym zagrożona jest przyszłość wielu imprez, nie tylko tych o charakterze amatorskim, ale także rozgrywek cyklicznych. Mimo tych przeciwności zawodniczki KKS nie składają broni i dzielnie walczą o jak najlepszy wynik sportowy.

Silne, zwłaszcza w pierwszej połowie

W pierwszym meczu tych drużyn, rozgrywanym w październiku w hali przy ulicy Konwiktorskiej 6, Polonia wygrała 76:63, ale o końcowym wyniku zadecydowała dopiero efektownie wygrana przez gospodynie ostatnia kwarta (26:9). Dla Czarnych Koszul najlepiej punktowały Klaudia Sosnowska (20 pkt) oraz Anna Pawłowska (15 pkt), ale MVP tamtego spotkania w barwach Polonii została Martyna Leszczyńska, która uzyskała double-double dzięki 12 punktom i 13 zbiórkom. Wśród olsztynianek najlepiej ustawione celowniki tego dnia miały Ksenia Wożniak (14 pkt) i Karolina Giżyńska (13 pkt).

W ogólności nasze najbliższe przeciwniczki są w tym sezonie zazwyczaj silniejsze w pierwszej połowie spotkania. W dziewięciu rozegranych dotychczas meczach aż sześć razy schodziły z przewagą na przerwę (dodatkowo raz – w meczu z Polonią w hali na Konwiktorskiej – remisując), zaś w ostatnich dwóch kwartach zwyciężyły tylko trzykrotnie. W sześciu na dziewięć rozegranych meczów wypadały zatem lepiej w pierwszych 20 minutach niż po przerwie.

Łatwo nie będzie, bo… wygraliśmy sparing przed sezonem (?)

Oprócz przegranej z Czarnymi Koszulami, olsztynianki zanotowały w trwającym sezonie jeszcze dwa niepowodzenia, oba z zespołami z czołówki tabeli grupy A. Uległy bowiem obecnie trzeciej drużynie w tabeli ,czyli MKS Pruszków (choć Mon-Pol Płock jest oczko wyżej tylko ze względu na jeden mecz więcej na koncie) oraz drużynie AZS Uniwersytet Gdański, która do rozgrywek pierwszoligowych dołączyła po rezygnacji z występów w ekstraklasie (w której grała jeszcze w sezonie 2019/20). Oba te mecze były przegrane dosyć wysoko (różnicą 20 i więcej punktów). Warto jednak zauważyć, że olsztynianki pokonały u siebie dobrze spisująca się w tym sezonie ekipę Mon-Polu Płock (79:76). Po tym meczu trener–Tomasz Sztąberski – podzielił się ciekawą refleksją z Gazetą Olsztyńską:

Generalnie w tym roku złamaliśmy już wiele zasad – na przykład gdy z Płockiem wygrywaliśmy na przedsezonowym turnieju, wtedy dwa razy przegrywaliśmy z nim w lidze. A teraz udało się nam Mon-Pol wreszcie ograć.”

Przypomnijmy, że także i Polonistki zmierzyły się z KKS Olsztyn podczas turnieju przedsezonowego w Płocku i to nasze koszykarki były w nim górą, zwyciężając 79:66, a więc dokładnie taką samą różnicą punktową, jak w meczu ligowym. Czy sprawdzi się zatem reguła z przytoczonej powyżej wypowiedzi trenera Sztąberskiego i passa się odwróci, co oznaczałoby zwycięstwo gospodyń w sobotnim meczu?

Mocne strony zespołu Olsztyna

Na powyższe pytanie trudno odpowiedzieć, na pewno jednak koszykarki KKS Olsztyn mają po swojej stronie kilka mocnych argumentów. Jednym z nich jest fakt, że we własnej hali przegrały tylko raz, w meczu przeciwko MKS Pruszków. Warto też zauważyć, że już trzy mecze – z AZS Uniwersytet Warszawski, MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski oraz Mon-Polem Płock – zdołały rozstrzygnąć na swoją korzyść w końcowej fazie spotkania. Dowodzi to, że zespół jest silny psychicznie i potrafi wygrać mecze „na styku”. Ponadto kilka czołowych zawodniczek drużyny z Olsztyna wyróżnia się także na tle wszystkich pierwszoligowych koszykarek biorących udział w trwających rozgrywkach. Przyjrzyjmy się zatem najjaśniejszym punktom w kadrze olsztynianek:

  • Joanna Markiewicz, 29 lat, 184 cm, niska skrzydłowa/silna skrzydłowa – od lat to ona decyduje w dużej mierze o obliczu drużyny z Olsztyna. Średnio zdobywa 13,8 pkt* oraz notuje 5,9 asysty i 2,5 przechwytu na mecz. Są to najlepsze wyniki indywidualne w całym zespole. Pod względem asyst Markiewicz jest także liderką w grupie A, a biorąc pod uwagę całą I ligę, zajmuje trzecie miejsce. Występ z najwyższym wskaźnikiem eval (26) zanotowała w meczu z Mon-Polem Płock, a na ten wynik złożyły się 22 punkty (10 na 13 trafionych rzutów z gry) oraz 6 asyst i 6 zbiórek.
  • Alicja Wawrzyniak, 30 lat, 174 cm, rozgrywająca – zawodniczka, której powrót „do domu” po czterech sezonach spędzonych w Pruszkowie należy uznać za udany. Statystycznie za jej przyczyną zespół może liczyć na 13,4 punktu oraz 4,6 zbiórki, jak również niemal 2 przechwyty i 2 celne „trójki” w meczu. Wawrzyniak jest zresztą uznaną specjalistką od rzutów za 3 punkty, a jej skuteczność w tym elemencie w trwającym sezonie wynosi prawie 35%. Najefektowniej jak dotąd olsztyńska rozgrywająca zaprezentowała się w meczu przeciwko swojej byłej drużynie. W spotkaniu z MKS Pruszków zdobyła 30 punktów, w tym trafiła 7 na 9 „trójek”, a celność jej rzutów z gry wyniosła 69,2%. Wawrzyniak doskonale także egzekwuje rzuty wolne i ze skutecznością 88,9% bryluje w tym elemencie w całej lidze.
  • Ksenia Woźniak, 26 lat, 172 cm, rzucająca – kolejna zawodniczka od wielu lat związana z zespołem KKS Olsztyn. W obecnym sezonie jest trzecią najlepiej punktująca w drużynie, zdobywając przeciętnie 12,9 pkt na mecz. W każdym z dotychczasowych spotkań meldowała się na parkiecie w pierwszej piątce. Najlepszy w jej wykonaniu był jak dotąd mecz przeciwko Mon-Polowi, w którym zdobyła 17 punktów (notując 60% skuteczności z gry) i aż sześciokrotnie przeciwniczki musiały przerywać jej akcję faulami.
  • Jolanta Wichłacz, 28 lat, 170 cm, rozgrywająca – grająca na pozycji numer jeden, od wielu sezonów reprezentująca barwy KKS Olsztyn, choć niestety jest to kariera przerywana kontuzjami. W bieżącym sezonie średnio zdobywa 8,1 punktu w meczu oraz jest drugą najlepiej asystująca (2,9 asysty na mecz) po Joannie Markiewicz. Wyróżnia się także pod względem przechwytów (1,9 na mecz), ustępując jedynie Markiewicz i Wawrzyniak. W meczu z rezerwami Politechniki Gdańskiej zanotowała 7 asyst i zdobyła 15 punktów (najlepszy jej dotychczasowy dorobek).
  • Natalia Żukowska, 26 lat, 189 cm, silna skrzydłowa/środkowa – najwyższa w drużynie (189 cm wzrostu), kolejna koszykarka, której seniorska kariera jest związana z klubem z Olsztyna. Umiejętnie wykorzystuje swoją przewagę wzrostową w walce pod tablicą i tym samym jest najlepiej zbierająca wśród olsztynianek, z przeciętną 6,5 zbiórki na mecz. Jej średni dorobek punktowy jest także solidny i wynosi 8,0 punktów na mecz. Znakomicie wypadła w meczu z Politechniką Gdańską II, w którym przebywała na parkiecie niespełna 24 minuty i w tym czasie trafiła 7 z 10 rzutów za 2 punkty.
  • Karolina Giżyńska, 19 lat, 186 cm, niska skrzydłowa/silna skrzydłowa – ta zaledwie dziewiętnastoletnia koszykarka przebojem wdarła się do kadry KKS Olsztyn, po powrocie z MUKS Poznań. Średnio gra nieco ponad 24 minuty w meczu, podczas których przeciętnie notuje 8,0 punktów i 4,1 zbiórki. Cechuje ją także doskonała skuteczność rzutów za 2 punkty – ­ wynik 62,9% daje jej trzecie miejsce lidze, tuż za Natalią Bucyk z naszego zespołu (63,6%) oraz tuż przed Joanną Markiewicz z Olsztyna (62,5%). Udanie zaprezentowała się meczu rozgrywanym w październiku na Konwiktorskiej (13 oczek, w tym 4 na 5 celnych rzutów za 2 punkty), ale najwięcej punktów (19) zdobyła do tej pory przeciwko rezerwom Politechniki Gdańskiej, w którym uzyskała też swój rekordowy eval (20).

Dodajmy, że naszym zawodniczkom nigdy nie grało się łatwo w Olsztynie. Czarne Koszule wygrały tam tylko jeden raz, w minionym sezonie, zaś wcześniejsze potyczki w tamtejszej hali kończyły się porażkami Polonii. Zespół KKS Olsztyn jest w ogóle szczególnie silny na własnym boisku. W sezonie 2019/2020 na 5 wygranych spotkań, aż 4 były meczami rozgrywanymi w Olsztynie. Podobnie było rok wcześniej – w sezonie 2018/2019 – kiedy na 7 wygranych aż 5 było odniesionych we własnej hali.

Siła młodości i sukcesy szkoleniowe

Opisując kadrę KKS Olsztyn, nie wypada nie wspomnieć także o stanowiących cenne uzupełnienie trzonu zespołu juniorkach. Są to siedemnastoletnie Marta Sztąberska (prywatnie córka duetu trenerskiego KKS Olsztyn: Alicji i Tomasza Sztąberskich), Izabela Birkos, Zuzanna Bałdyga i Ewelina Kitkowska oraz dwie szesnastolatki: Martyna Przeradzka i Agnieszka Gromadzińska. Najbardziej rozpoznawalna wśród nich jest oczywiście Sztąberska, która ma już na koncie między innymi występy w młodzieżowej reprezentacji Polski. Oddajmy jednak i pozostałym młodym zawodniczkom, że także one zaczynają wchodzić na parkiet na kilka minut w meczu, dają cenny oddech bardziej doświadczonym koszykarkom z Olsztyna.

Z kolei w zorganizowanym w dniach 5-6 grudnia – w ramach projektu Młode Asy Parkietów – Turnieju Mikołajkowym KOSSM Czelendż w Żyrardowie, jeszcze młodsze adeptki basketu z KOSSM (Koszykarski Ośrodek Sportowego Szkolenia Młodzieży) Olsztyn wywalczyły brązowy medal. Reprezentująca barwy olsztynianek, licząca 14 lat Karolina Mazuro zdobyła tytuł najlepiej punktującej w całym turnieju. Przypomnijmy, że koordynatorem projektu Młode Asy Parkietów jest drugi trener SKK Polonia Warszawa Maciej Szelągowski.

Problem rotacji

Jeśli doszukiwać się słabszych stron KKS Olsztyn w konfrontacji z Polonią, to może nią być zdecydowanie węższa rotacja meczowa olsztynianek. Poza Alicją Janczak, praktycznie wszystkie trzynaście pozostałych koszykarek Czarnych Koszul spędza w tym sezonie średnio na parkiecie 10 lub więcej minut. W przypadku Olsztyna takich zawodniczek jest zaledwie siedem. Nawet te zawodniczki Polonii, które rzadziej mają okazję zaprezentować się kibicom (3-5 spotkań), grają statystycznie dłużej niż walczące o miejsce w składzie koszykarki z Olsztyna. Bardzo wiele będzie także w sobotnim spotkaniu zależało od postawy Joanny Markiewicz, która średnio spędza na parkiecie prawie 36,5 minuty, a w trzech meczach tego sezonu zagrała w pełnym wymiarze czasowym.

Przytaczany już wcześniej fakt – lepszych dla olsztynianek wyników pierwszych połów rozgrywanych przez nie pojedynków – może być przesłanką ku temu, że kwestia niewielkiej rotacji, a co za tym idzie zmęczenia zawodniczek w końcówkach, może stanowić realny problem dla KKS Olsztyn.

Choć formalnie to koszykarki Polonii są faworytkami w nadchodzącej rywalizacji, to nie należy odbierać szans gospodyniom tego spotkania. Olsztynianki zawsze dobrze prezentują się na swoim terenie, do tej pory jedynie drużynie MKS Pruszków udało się wygrać na Warmii i Mazurach. Również mocno sprężynujące obręcze w olsztyńskiej hali wymuszają na zawodniczkach mnogość rzutów o tablicę. Jak szybko z tą sytuacją oswoją się Polonistki, będzie można się przekonać już w nadchodzący weekend. Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć na profilu KKS Olsztyn na portalu Facebook.

*dane statystyczne nie uwzględniają meczu KKS Olsztyn z PZKosz Łomianki

 

Przygotowanie i udział drużyny SKK Polonia Warszawa w ogólnopolskich rozgrywkach ligowych w grach zespołowych
w sezonie 2020/2021 współfinansuje m.st. Warszawa

 

1 Response