Wygrana z UKS Basket Aleksandrów Łódzki – 22. kolejne zwycięstwo Polonii!

Zajmujące pierwsze miejsce w tabeli, niepokonane jeszcze w tym sezonie koszykarki Polonii, były zdecydowanymi faworytkami w starciu z zespołem UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki, znajdującym się na przeciwległym końcu tabeli. Lekki znak zapytania co do wyniku tego starcia dodawały liczne osłabienia Czarnych Koszul, wiążące się z problemami zdrowotnymi. Mimo tych braków kadrowych Polonia zwyciężyła 73:58, choć w drugiej połowie to drużyna gości lekko przeważała. Jest to już 22. ligowa wygrana z rzędu naszego zespołu!

Twarda walka w pierwszej odsłonie

W sobotnim meczu zabrakło aż sześciu zawodniczek Polonii, w tym aż trzech regularnie pojawiających się w pierwszej piątce. Dodatkowo dwie inne nasze koszykarki były osłabione niedawno przebytą chorobą. W zastępstwie chorego Macieja Gordona drużynę prowadził drugi trener – Piotr Rozwadowski. Osłabiony, choć nie w takim stopniu jak SKK Polonia, przyjechał także zespół z Aleksandrowa, w którym zabrakło dwóch odgrywających spore znaczenie zawodniczek: leczącej od grudnia kontuzję Nadii Makowskiej oraz nieobecnej w związku ze sprawami rodzinnymi Karoliny Dżochowskiej. Drużyna gości nie zamierzała łatwo się poddać i przez cały czas walczyła bardzo ambitnie, sprawiając momentami sporo kłopotów gospodyniom.

W pierwszej piątce Polonii na parkiet wybiegły Aleksandra Pląsek, Aleksandra Kędzierska, Natalia Bucyk, Klaudia Sosnowska oraz Martyna Leszczyńska. Wynik otworzyła Natalia Bucyk, ale chwilę później aleksandrowianki odpowiedziały celnym rzutem za 3, wychodząc na prowadzenie. Jeszcze po trzech minutach gry na tablicy widniał wynik 6:4 dla gości, ale było to już ich ostatnie prowadzenie w tym meczu. Od tego momentu drużyna Polonii systematycznie budowała przewagę, ostatecznie wygrywając pierwszą kwartę 24:16.

Już w pierwszych dziesięciu minutach na parkiecie pojawiło się siedem z ośmiu zdolnych do gry tego dnia koszykarek Czarnych Koszul, a sześć spośród nich celnie trafiło do kosza. Najwięcej punktów w tej części meczu zdobyły Natalia Bucyk (7) i Justyna Kowalska (5).

„Planowa” druga kwarta

Drugie dziesięć minut zakończyło się najwyższym zwycięstwem Czarnych Koszul (20:9). Mając zatem na uwadze pozycję obu zespołów w tabeli, można powiedzieć, że przebiegło w sposób planowy. Na półtorej minuty przed syreną końcową tej części meczu na parkiecie pojawiła się Alicja Janczak i w ten sposób mieliśmy okazję zobaczyć na boisku już wszystkie zgłoszone do tego spotkania Polonistki. Chwilę po wejściu Alicja oddała celny rzut, który okazał się jej jedyną zdobyczą punktową w tym spotkaniu.

Najskuteczniejszymi zawodniczkami drugich dziesięciu minut były Martyna Leszczyńska i Klaudia Sosnowska, obie zdobyły po 6 punktów. Schodząc na przerwę, celne trafienia miały na swoim koncie już wszystkie zawodniczki Polonii. Najmniej, tylko po 2 punkty, miały wspomniana już Alicja Janczak oraz Aleksandra Pląsek, której zdobycz punktowa mogłaby być chyba bardziej okazała, gdyby częściej decydowała się na rzuty z czystych pozycji. Zamiast tego nasze koszykarki wolały jednak szukać możliwości podania do którejś z koleżanek. W pierwszej połowię spotkania drużyna Polonii w ogóle grała bardzo zespołowo, gromadząc aż 13 asyst. Znaczący wkład miała tu Klaudia Sosnowska, która do przerwy zanotowała 7 kończących podań.

Agresywna obrona drużyny gości skutkowała znaczną liczbą rzutów wolnych dla Polonii. W pierwszej połowie było ich 21, ale z tego aż 10 niecelnych, co potwierdzało, że nasza drużyna nie była tego dnia w najlepszej dyspozycji. To już zresztą drugi mecz z rzędu, wliczając wyjazdową potyczkę z AZS Uniwersytet Gdański, w którym szwankuje skuteczność Polonistek w tym elemencie.

Zawodniczki z Aleksandrowa można w tej części pochwalić za bardzo ambitną walkę pod tablicami, którą próbowały nadrabiać nie najlepszą skuteczność rzutów z gry. Po pierwszej połowie liczba zbiórek z tablicy była w przypadku obu drużyn niemal równa (27 Polonii wobec 26 zbiórek zespołu z Aleksandrowa), ale nasze rywalki przeważały w zbiórkach ofensywnych (10 wobec 6 po stronie Czarnych Koszul).

Uczennice z Aleksandrowa walczą do końca

Wysokie prowadzenie Polonii po pierwszej połowie (44:25) nie załamało drużyny gości, która po przerwie walczyła równie ambitnie. Natomiast w grze Polonistek można było zauważyć rosnące zmęczenie, łatwe do wytłumaczenia tak mniejszą niż zazwyczaj rotacją składu, jak i niedawną chorobą części zawodniczek. Ambitna pogoń drużyny gości przynosiła czasem wyraźne rezultaty, kiedy przewaga Czarnych Koszul zmniejszała się. Najwyższe prowadzenie w meczu Polonia zanotowała w 22. minucie (51:27), potem uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Aleksandrowa powoli odrabiały dystans punktowy. Między 23. i 25. minutą spotkania zdobyły kolejno 7 punktów i doprowadziły do wyniku 53:36 dla Polonii. Ostatecznie trzecia kwarta zakończyła się zwycięstwem gości 21:19. W tej części meczu najskuteczniejszymi zawodniczkami Polonii były Klaudia Sosnowska (8 punktów) i Natalia Bucyk (7).

Remis 2:2 w kwartach

Gdyby obowiązywały reguły siatkówki, a nie koszykówki, to czekałby nas tie-break, bo drużyna gości wygrała także ostatnie 10 minut (12:10), doprowadzając do remisu 2:2 w wygranych kwartach. Duże znaczenie dla lepszej postawy aleksandrowianek w drugiej połowie miała zmiana ich systemu gry obronnej. Naszym zawodniczkom znacznie trudniej było dochodzić do pozycji rzutowej w strefie podkoszowej. W efekcie w czwartej kwarcie Czarne Koszule oddały zaledwie trzy rzuty z pola trzech sekund. Natomiast aleksandrowska młodzież w tej odsłonie zdołała kilkukrotnie zniwelować przewagę naszego zespołu do 13 oczek.

Ciekawostką jest fakt, że w tej ostatniej części meczu Polonistki nie zdobyły żadnego kosza z gry (pomimo 10 prób), za to aż dziesięciokrotnie punktowały z linii rzutów wolnych. Na szczęście w tych końcowych fragmentach Czarne Koszule były w tym elemencie gry bezbłędne. Najwięcej wolnych w tej kwarcie rzucała (i trafiała) Klaudia Sosnowska (6), która w trakcie całego meczu stawała na linii rzutów wolnych aż 18 razy, trafiając 16 razy.

Indywidualne laurki

Po raz kolejny MVP spotkania oraz najskuteczniejszą zawodniczką Czarnych Koszul okazała się Klaudia Sosnowska, zdobywając 24 punkty, notując także 15 zbiórek i 8 asyst (a zatem tylko 2 asyst zabrakło do triple double). To już dziesiąty raz w tym sezonie, gdy Klaudia dzięki swojej postawie na parkiecie zostaje najbardziej wartościową zawodniczką w drużynie Polonii.

Wyróżniła się też Martyna Leszczyńska (która była MVP poprzedniego spotkania tych zespołów), uzyskując 12 punktów i 10 zbiórek (a zatem uzyskując double-double) oraz Natalia Bucyk (14 punktów w sobotnim meczu, w tym dwie „trójki”).

Sympatyków drużyny Polonii ucieszyły jednak nie indywidualne popisy, a konsekwentna próba zespołowego stylu gry. Tę chęć i umiejętność dzielenia się piłką w akcjach zespołowych było widać gołym okiem, ale potwierdzają je także statystyki aż 22 asyst Czarnych Koszul. Najwięcej zanotowała ich Klaudia Sosnowska, która po przerwie dołożyła tylko jedną i zakończyła mecz z 8 asystami. Po 5 asyst w całym meczu uzbierały Aleksandra Kędzierska i Aleksandra Pląsek.

Drużyna z Aleksandrowa Łódzkiego to zespół młodzieżowy, w którym większość zawodniczek nie ukończyła nawet 18 lat. Najwięcej punktów (19) zdobyła Oliwia Trzymkowska, jedna z niewielu pełnoletnich koszykarek drużyny gości. Wyróżniła się też siedemnastoletnia kapitanka drużyny Alicja Jarząb (13 punktów) oraz jej rówieśniczka Aleksandra Rok (9 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst). Istnienie takich zespołów jak ten z Aleksandrowa jest bardzo ważne dla żeńskiej koszykówki w Polsce i daje nadzieję na lepszą przyszłość tej dyscypliny (o ile kariera bardzo młodych i ambitnych zawodniczek będzie się dalej rozwijać prawidłowo). Dlatego wypada zarówno całej drużynie i poszczególnym jej zawodniczkom oraz sztabowi szkoleniowemu życzyć wielu sukcesów!

Już w środę 17 lutego Polonistki czeka ostatnie spotkanie fazy grupowej – derbowy mecz wyjazdowy z AZS Uniwersytet Warszawski. Jego wynik ma oczywiście znaczenie prestiżowe, ale nie wpłynie na fakt zajęcia pierwszego miejsca i rozstawienia naszej drużyny przed rundą play-off. Ta decydująca faza rozgrywek zacznie się już w ostatni weekend lutego, a na początek Czarne Koszule zmierzą się prawdopodobnie z drużyną SMS PZKosz Łomianki.

SKK Polonia Warszawa – UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 73:58 (24:16, 20:9, 19:21, 10:12)

Punkty dla Polonii: Klaudia Sosnowska 24 (15 zbiórek, 8 asyst), Natalia Bucyk 14 (2×3 pkt), Martyna Leszczyńska 12 (10 zbiórek), Aleksandra Kędzierska 8 (5 asyst), Justyna Kowalska 7, Joanna Rudenko 4, Alicja Janczak 2, Aleksandra Pląsek 2 (5 asyst)

Fot. Robert Andrzej Oliszewski

Przygotowanie i udział drużyny SKK Polonia Warszawa w ogólnopolskich rozgrywkach ligowych w grach zespołowych
w sezonie 2020/2021 współfinansuje m.st. Warszawa