Można by nieco przewrotnie stwierdzić, że historia zatoczyła koło. Nieco ponad rok temu czekaliśmy – pełni emocji i nadziei – na pierwszy mecz półfinałowy z Top Market MKS Pruszków w rundzie play-off. Wtedy ostatecznie do tej rywalizacji nie doszło, ze względu na wybuch pandemii. Różnicę stanowi jednak fakt, że tym razem okazja do derbów Mazowsza nadarzy się dopiero w ścisłym finale 1. Ligi Kobiet. Ponadto obecnie to Polonia, dzięki wyższemu miejscu w tabeli grupy A po rundzie zasadniczej, jest rozstawiona na tym etapie. Dzięki temu pierwszy mecz toczonej do dwóch zwycięstw rundy finałowej rozegra we własnej hali. Odważnym byłoby jednak stwierdzenie, że to Polonistki są z tego powodu faworytkami tego spotkania, jak i całej rywalizacji. Spotkanie SKK Polonia Warszawa z MKS Pruszków odbędzie się w sobotę (10 kwietnia) o godz. 17.30.
Prognoza na sobotę – silna burza frontowa?
Drużyna Top Market MKS Pruszków, podobnie jak SKK Polonia Warszawa, przez dotychczasowe mecze play-off przeszła jak burza. Obie drużyny nie poniosły żadnej porażki w kolejnych sześciu rozegranych w tej rundzie spotkaniach. Obie rozegrały tylko po jednym meczu, którego wynik końcowy sugeruje wyrównaną walkę do ostatnich minut. W obu przypadkach był to półfinałowy mecz wyjazdowy. MKS Pruszków wygrał go z drużyną AZS Politechnika Korona Kraków 77:75, a na prowadzenie 14 sekund przed końcową syreną wyprowadziła drużynę gości doskonale znana na Konwiktorskiej 6 Pola Dmochewicz. Polonia najbardziej zacięte spotkanie rozegrała w Poznaniu z tamtejszym MUKS, wygrywając 71:70 po dramatycznej końcówce, którą doskonale pamiętają wszyscy miłośnicy Czarnych Koszul. Zderzenie dwóch burz – pruszkowskiej i warszawskiej – zwiastuje wielkie emocje i silną burzę frontową.
Cztery potknięcia rywalek
Pruszkowianki nie są jednak niepokonane w bieżącym sezonie, bowiem aż cztery razy potknęły się w rundzie zasadniczej. Co ciekawe, były to po dwie porażki z tymi samymi zespołami – Polonią oraz Mon-Pol Płock. Wyższość naszej drużyny koszykarki MKS musiały uznać w pierwszym rozgrywanym przez siebie meczu w tym sezonie (przegranym 57:69 w dniu 11.10.2020 w Pruszkowie) oraz w rewanżu, który miał miejsce tuż przed Bożym Narodzeniem (porażka 52:54 na Konwiktorskiej, w dniu 19.12.2020). Z kolei płocczanki pokonały MKS Pruszków najpierw 28.11.2020 we własnej hali (69:57), a potem były górą na wyjeździe, wygrywając 89:71 już w trwającym roku kalendarzowym (13.02.2021). Oczywiście każdy z tych meczów miał swoją osobną historię – przykładowo w inauguracyjnym meczu z Polonią mogło jeszcze szwankować zgranie koszykarek z Pruszkowa, w wyjazdowym spotkaniu z Mon-Pol zabrakło kontuzjowanej Olivii Szumełdy-Krzyckiej, zaś w potyczce z płocczankami w Pruszkowie na parkiecie nie pojawiła się Pola Dmochewicz (o postawie tych zawodniczek w tym sezonie piszemy w dalszej części tekstu).
Mini-analiza przegranych potyczek
Czy mimo to da się jednak znaleźć jakiś wspólny mianownik tych niepowodzeń pruszkowianek w lidze? Na pewno w oczy rzuca się niska liczba asyst drużyny z Pruszkowa w trzech z czterech omawianych meczów. Raz tylko 15 asyst, a dwukrotnie nawet o jedną mniej, to znacznie poniżej średniej zespołu MKS w tym sezonie (24,7 asysty na mecz) i tylko w spotkaniu wyjazdowym przeciwko AZS Uniwersytet Gdański koszykarki z Pruszkowa zanotowały ich mniej (9). Z kolei w potyczkach z Polonią pruszkowianki miały problem ze skutecznością – tylko 19 i 21 ich rzutów z gry znalazło drogę do kosza, co stanowi dwa z trzech najsłabszych ich wyników w tym cyklu rozgrywek (także 19 trafień padło w meczu u siebie z MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski). Znalazło to odzwierciedlenie w dorobku punktowym, bowiem 57 pkt zdobytych u siebie i 51 oczek na wyjeździe to dwa najsłabsze rezultaty koszykarek z Pruszkowa w bieżącym sezonie.
W rywalizacji z płocczankami zawodniczki MKS bardzo słabo zaprezentowały się na bronionej tablicy: 19 i 20 zbiórek defensywnych to ponownie wynik na poziomie TOP 3 niechlubnej klasyfikacji najmniej udanych występów jeśli chodzi o ten element w ich wykonaniu w tym sezonie. Natomiast podczas spotkania z Polonią we własnej hali pruszkowianki zebrały tylko 5 piłek na atakowanej tablicy, pomimo ponad 30 nieudanych własnych prób rzutowych. W przegranym meczu z Mon-Pol w Pruszkowie nasze finałowe rywalki popełniły rekordową w tym sezonie liczbę fauli (25) i aż 25 punktów płocczanki zdobyły z linii rzutów wolnych.
Warto jeszcze przyjrzeć się przebiegowi batalii pruszkowianek z niewygodnymi dla nich w tym sezonie rywalkami. W obu meczach wyjazdowych MKS przegrywał po pierwszej połowie – 35:44 w Płocku i 19:26 w Warszawie. W obu także bardzo udanie zaczął po przerwie, wygrywając w trzeciej kwarcie aż 22:7 na Konwiktorskiej oraz 18:11 z Mon-Pol. Jednak w ostatniej odsłonie górą były gospodynie. W przypadku Polonii – po niesamowicie emocjonującej końcówce. Z powodu 5 przewinień osobistych tuż przed końcową syreną Olivia Szumełda-Krzycka musiała opuścić boisko. Po tym faulu na 0,2 sekundy przed końcem Anna Pawłowska stanęła na linii rzutów wolnych. Wytrzymała napięcie i trafiła oba rzuty, co dało Polonii zwycięstwo w tym pełnym dramaturgii meczu. Przegrane przez pruszkowianki mecze we własnej hali przebiegały według odmiennego scenariusza. Czarne Koszule sukcesywnie budowały niewielką przewagę w każdej z kwart, podczas gdy płocczanki w trzeciej odsłonie nie pozostawiły złudzeń gospodyniom, wygrywając ją 25:13.
Pomimo tych niefortunnych dla siebie spotkań, pruszkowianki zakończyły fazę zasadniczą sezonu z bilansem 14-4, co dało im drugie miejsce w grupie A, za drużyną Polonii. Tym samym finał, którego stawką jest prawo gry w ekstraklasie w przyszłym sezonie, pozostaje kwestią rywalizacji pomiędzy czołowymi zespołami nasze grupy rozgrywkowej.
Wiek i wzrost czołowych koszykarek obu drużyn
Drużyna z Pruszkowa jest niezwykle doświadczona. Jeśli weźmiemy pod uwagę sześć zawodniczek z najlepszymi statystykami w dotychczasowych meczach, to średnia wieku wynosi 29,5 lat. Najstarsza w tym gronie Anna Kuncewicz (188 cm) ma 37 lat, a 30 i więcej lat liczą też sobie Magdalena Parysek-Bochniak (182 cm), Marzena Marciniak (183 cm) i Olivia Szumełda-Krzycka (180 cm). Najmłodszą w tym gronie (23 lata) jest wspomniana już wcześniej Pola Dmochewicz (183 cm.). W Polonii równie doświadczone są tylko Klaudia Sosnowska (186 cm) i Marta Mistygacz (182 cm). Średnia wieku obliczona dla analogicznej grupy sześciu wybijających się zawodniczek w naszym zespole wynosi 25,5 lat. Wprawdzie Czarnym Koszulom dużo brakuje do miana jednej z najmłodszych drużyn w 1. lidze, ale mimo to statystyki wskazują, że w jakimś stopniu pojedynki finałowe będą zderzeniem rutyny z młodością. Drugą cechą wyróżniającą pruszkowianki jest wzrost – analogicznie obliczona średnia wzrostu dla MKS Pruszków wynosi 183 cm, podczas gdy dla SKK Polonia zaledwie 179 cm.
Faza play-off w wykonaniu pruszkowianek
Prześledźmy krótko drogę MKS Pruszków do finału. Jak już wspominaliśmy wyżej, pruszkowianki rozegrały tylko sześć meczów fazy play-off i na tę liczbę składają się:
Pierwsza runda:
27.02.2021 Top Market MKS Pruszków – MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski 105:31
02.03.2021 MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski – Top Market MKS Pruszków 39:73
Ćwierćfinały:
17.03.2021 Top Market MKS Pruszków – Grot Lauer Pabianice 73:60
20.03.2021 Grot LauerPabianice – Top Market MKS Pruszków 54:81
Półfinały:
27.03.2021 AZS Politechnika Korona Kraków – Top Market MKS Pruszków 75:77
31.03.2021 Top Market MKS Pruszków – AZS Politechnika Korona Kraków 73:53
Najskuteczniejszą zawodniczką z Pruszkowa w fazie play-off była Olivia Szumełda-Krzycka, która zdobyła 123 punkty (średnio 20,5 w meczu). Na drugim miejscu w tym zestawieniu pojawia się niedawna Polonistka – Anna Kuncewicz (70 punktów, średnio 11,7 w meczu), a na trzecim Magdalena Parysek-Bochniak (69 punktów, średnio 11,6 w meczu).
Jeśli uwzględnimy też punkty innych zawodniczek, które na początku bieżącego sezonu przeniosły się z Konwiktorskiej 6 do Pruszkowa (Pola Dmochewicz – 39 punktów i Sonia Frojdenfal – 25 punktów) to okazuje się, że byłe Polonistki zdobyły dla MKS Pruszków więcej niż jedną czwartą wszystkich punktów w meczach play-off.
Rzut oka na ex-Polonistki
Postanowiliśmy zatem nieco baczniej przyjrzeć się byłym Polonistkom w barwach MKS Pruszków i porównać ich osiągnięcia z trwającego i minionego sezonu. Spośród tej trójki najlepiej wypada Ania Kuncewicz, która co prawda zdobywa średnio nieco mniej punktów niż ubiegłym sezonie (11,6 wobec 13,5 pkt/mecz), ale także spędza nieco mniej minut na parkiecie (niespełna 20 wobec ponad 25 minut/mecz). Prawdopodobnie nieco inne zadania w zespole sprawiają, że Kuna która w sezonie 2019/20 miała celnych 11 z 32 rzutów za 3 pkt, tym razem nie trafiła ani razu, ale podjęła tylko cztery takie próby. Pomimo rozegrania w MKS Pruszków o 5 meczów więcej (19 wobec 14) zgromadziła dwa razy mniej bloków niż w poprzednim sezonie w Polonii (28 bloków w barwach Czarnych Koszul, 14 obecnie). Pola Dmochewicz „trzyma poziom” pod względem liczby zdobywanych punktów (średnio 10,0 pkt na mecz w Pruszkowie i 10,8 w Polonii), poprawiła grę na tablicy (średnio 4,3 zbiórki na mecz dla MKS, zaś 3,4 barwach Czarnych Koszul). Znacząco natomiast wzrosła przeciętna liczba asyst na mecz w jej wykonaniu – z niespełna jednej (0,9) w Polonii do blisko trzech (2,6) w MKS. Gorzej za to idzie naszej byłej koszykarce z linii rzutów wolnych – jej skuteczność spadła z 75% do ok. 60% w tym elemencie. Znacznie częściej sędziowie odgwizdują także przewinienia popełnione przez tę zawodniczkę, która grając 16 meczów w Polonii zaledwie 9 razy przekroczyła przepisy, podczas gdy w barwach MKS faulowała 26 razy w 20 meczach. Z kolei Sonia Frojdenfal gra średnio nieco mniej niż w poprzednim sezonie w Polonii (15 wobec prawie 18 minut), ale notuje zbliżone zdobycze punktowe (4,1 wobec 4,4 pkt na mecz). Znacznie poprawiła skuteczność rzutów zarówno za 2 (44 wobec 28%), jak i za 3 pkt (blisko 42% wobec 21%!) oraz prawie podwoiła swój średni wskaźnik eval na mecz; utrzymała też skuteczność rzutów wolnych na poziomie ok. 67%. Spadła natomiast jej przeciętna liczba asyst (wcześniej 3,0 obecnie 2,2 na mecz).
Wiodące zawodniczki obu zespołów
Co ciekawe, kiedy patrzymy na statystyki indywidualne w przekroju całego sezonu, to w obu drużynach grających w finale nie ma wielu zawodniczek zajmujących pierwsze miejsca w rankingach statystycznych. Ilustruje to poniższe zestawienie w Tabeli 1, które wskazuje, że siła obu drużyn nie pochodzi od pojedynczych liderek, ale raczej kolektywnych umiejętności większej grupy zawodniczek.
Tabela 1. Najwyższe miejsca zawodniczek MKS Pruszków i SKK Polonia Warszawa w indywidualnych zestawieniach statystycznych 1. ligi (w nawiasie średnie osiągnięcia w przeliczeniu na mecz)
Top Market MKS Pruszków | SKK Polonia Warszawa | |
Punkty | 11.Oliwia Szumełda-Krzycka (15,0) | 8. Klaudia Sosnowska (15,8) |
Zbiórki | 12. Marzena Marciniak (8,3) | 7. Klaudia Sosnowska (8,8) |
Asysty | 5. Olivia Szumełda-Krzycka (5,9) | 9. Klaudia Sosnowska (4,3) |
Przechwyty | 7. Olivia Szumełda-Krzycka (2,76) | 17. Karolina Olszewska (2,39) |
Ocena eval | 4. Marzena Marciniak (18,9) | 2. Klaudia Sosnowska (21,3) |
Skuteczność za 3 | 2. *Olivia Szumełda-Krzycka (39,5%) | 20. Natalia Bucyk 30,9% |
Skuteczność za 2 | 1. Katarzyna Szyller (64,6%) | 20. Klaudia Sosnowska (54,9%) |
Skuteczność za 1 | 4. Olivia Szumełda-Krzycka(84,4%) | 3. Anna Pawłowska (84,7%) |
Czas gry | 20. Magdalena Parysek-Bochniak (31:11) | 27.Klaudia Sosnowska (30:46) |
*Z niewyjaśnionej przyczyny zawodniczka ta nie jest uwzględniona w klasyfikacji PZKosz, choć w jej przypadku liczba oddanych rzutów jest równa lub przekracza dwukrotność liczby rozegranych meczów (kryterium przyjęte
przez PZKosz)
Z drugiej jednak strony widać również, że w przypadku Polonii bardzo dużo zależy od Klaudii Sosnowskiej, która jest nie tylko wiodącą postacią w zespole w sześciu elementach statystyki, ale też w czterech z nich, czyli średniej punktów, zbiórek, asyst i oceny eval należy do czołowej dziesiątki całej ligi. Nie bez kozery została zatem wybrana jednogłośnie przez trenerów MVP sezonu zasadniczego 2020/2021 grupy A. W czołowej piątce grupy A w tym samym rankingu znalazła się także Magdalena Parysek-Bochniak, która spędza najwięcej czasu na parkiecie pośród pruszkowianek (Tabela 1). Kluczową zawodniczką dla zespołu z Pruszkowa jest jednak niewątpliwie Olivia Szumełda-Krzycka, która ze względu na kontuzję zagrała w 17 z 24 możliwych meczów. Nie przeszkodziło jej to być najlepiej punktująca, asystującą i przechwytująca w zespole. Olivia nie ma też sobie równych w drużynie, jeśli chodzi o skuteczność rzutów za 3 pkt i z linii rzutów wolnych, a jej osiągnięcia w tych kategoriach dają jej miejsce w TOP 5 całej ligi. Jest niewątpliwie główną kreatorką gry w zespole z Pruszkowa, a trener Jacek Rybczyński od jakiegoś czasu konsekwentnie ufa jej w tej roli i powierza pozycję numer jeden (rozgrywająca). Pikanterii finałowej rywalizacji dodaje fakt, że Olivia Szumełda-Krzycka i Klaudia Sosnowska przyjaźnią się od lat na gruncie prywatnym – obie są absolwentkami SMS PZKosz Łomianki, a swoje pierwsze kroki w dorosłej koszykówce stawiały w Lotosie Gdynia.
Olivia Szumełda-Krzycka ma mocne wsparcie w swojej drużynie w osobie doskonale zbierającej i najrówniej się prezentującej Marzeny Marciniak, czy znakomicie rzucającej za 2 pkt Katarzyny Szyller, która ma najwyższą skuteczność w tym elemencie w całej 1. lidze. Z kolei Klaudia Sosnowska może liczyć na pomoc doskonale odczytującej zamiary rywalek Karoliny Olszewskiej, polonijnej bombardierki zza linii 6,75 m w osobie Natalii Bucyk oraz pewnej ręki Anny Pawłowskiej z linii rzutów wolnych (lepszą skuteczność od Ani – wynosząca 90% – ma Aleksandra Kędzierska, jednak oddała tylko 30 rzutów wolnych, zbyt mało by znaleźć się w zestawieniu zamieszczanym na stronie PZKosz; warto jednak zauważyć, że gdybyśmy obniżyli kryterium wymaganej liczby rzutów – np. do 25 – to Ola Kędzierska byłaby najskuteczniejszą egzekutorką rzutów wolnych w całej 1. lidze). Wszystko to zapowiada ciekawą rywalizację, godną poziomu finału rozgrywek.
Samorząd Województwa Mazowieckiego – będący partnerem SKK Polonia Warszawa w rundzie Play-Off sezonu 2020/21 – zapewne nie przypuszczał, że rywalizacja finałowa będzie się toczyć pomiędzy dwoma klubami z Mazowsza. Nadchodzący pierwszy mecz walki o awans do ekstraklasy będzie niewątpliwie świętem nie tylko mazowieckiej, ale i ogólnopolskiej koszykówki. Radość z tego widowiska mąci jedynie fakt, że z powodu wciąż trwającej pandemii, spotkane odbędzie się bez udziału publiczności. Wszystkich fanów Czarnych Koszul, sympatyków drużyny z Pruszkowa oraz miłośników basketu gorąco zapraszamy do zdalnego udziału w tym wydarzeniu, możliwego dzięki bezpośredniej relacji on-line, dostępnej na profilu na Facebooku i kanale YouTube SKK Polonia Warszawa.
Partnerem Klubu w rundzie Play-Off jest Samorząd Województwa Mazowieckiego – www.mazovia.pl.
Fot. Robert Andrzej Oliszewski
Przygotowanie i udział drużyny SKK Polonia Warszawa w ogólnopolskich rozgrywkach ligowych w grach zespołowych
w sezonie 2020/2021 współfinansuje m.st. Warszawa