Kibice Polonii Warszawa z dużą niecierpliwością czekają na nowy sezon koszykówki kobiet. Po raz pierwszy od dwóch dekad Polonia wystąpi w ekstraklasie (Energa Basket Liga Kobiet – EBLK), wszyscy są więc ciekawi, jak nasza drużyna będzie sobie radzić z tym nowym wyzwaniem. Co zrozumiałe, po awansie skład zespołu uległ sporym zmianom. Zmiany objęły także sztab szkoleniowy. Last but not least, będziemy się także mierzyć z zupełnie innymi, mniej znanymi kibicom Czarnych Koszul drużynami. Poniżej próbujemy przybliżyć nieco te nowe wyzwania i nową sytuację, w których znalazł się zespół SKK Polonia Warszawa.

System rozgrywek

Zacznijmy od krótkiego przypomnienia systemu rozgrywek. W EBLK w sezonie 2021/22 wystąpi 11 zespołów. W rundzie zasadniczej gramy każdy z każdym – mecz i rewanż. Zaczynamy już 3 października 2021 r. z wysokiego C – od wyjazdu do Polkowic, gdzie SKK Polonia zmierzy się z jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa Polski. Zgodnie z planem rundę zasadniczą zakończymy w pierwszy weekend marca, meczem we „własnej” hali – przypomnijmy, że będzie to w tym sezonie hala Centrum Sportu Wilanów przy ul. Wiertniczej 26a – z Enea AZS Politechnika Poznań.

Ostatnia drużyna po rundzie zasadniczej spada do 1. Ligi Kobiet, zaś zespoły, które zajmą miejsca 9. i 10. kończą w tym momencie sezon. Pierwsza ósemka rozpoczyna rywalizację Play-off, której dokładny harmonogram nie jest jeszcze znany (w zeszłym roku finały zakończyły się w drugiej połowie kwietnia, można się domyślać, że w rozpoczynającym się sezonie będzie podobnie). Dla nas najważniejsza jest runda zasadnicza, a celem podstawowym jest, by nie znaleźć się po niej na ostatnim miejscu. Choć po cichu liczymy na troszkę więcej. Trener Maciej Gordon sądzi, że będziemy rywalizować o miejsca 6-11.

Miejsce dla młodych

Nowością w regulaminie jest przepis, że od tego sezonu przez cały czas trwania meczu na parkiecie ma przebywać licząca nie więcej niż 23 lata polska zawodniczka. W Polonii temu wymogowi odpowiadają Alicja Janczak, Gabriela Kluczyńska, Martyna Leszczyńska, Weronika Preihs i Maria Wybraniec. Wprowadzenie nowego przepisu spotkało się raczej z pozytywnymi reakcjami – m.in. bardzo pozytywnie o nim wyraziła się w rozmowie z naszą redakcją reprezentująca Arkę Gdynia Kamila Borkowska, która stwierdziła:

Bardzo się cieszę z tego przepisu, pozwoli on mi i wielu koleżankom bardziej się rozwinąć.

Z wymogu tego zadowoleni są także działacze Enea AZS Poznań, którzy przypisują sobie udział w jego wprowadzeniu:

Powiem nieskromnie, że to nasz sukces, bo gdyby nie nasze apele, nie byłoby zmniejszenia liczby zagranicznych zawodniczek i wprowadzenia młodzieżowca do składu na 40 minut, a to duży krok w rozwoju polskiej koszykówki – mówi Łukasz Zarzycki, wiceprezes Enea AZS Poznań. Według niego owoce nowej polityki kadrowej będziemy zbierać za 2-3 lata. – Mam nadzieję, że w tym czasie utalentowane zawodniczki ograją się w ekstraklasie, a to przełoży się na wyższy poziom reprezentacji (za: “Głos Wielkopolski”).

Zespół Polonii – mieszanka stabilności i zmian

Zmiany w składzie po awansie były nieuniknione, ale połowa z 14 zawodniczek zgłoszonych do tego sezonu to koszykarki znane nam już z występów w ubiegłym lub minionych sezonach. Są to:

  • Klaudia Sosnowska (31 lat, 186 cm) – MVP grupy A 1. Ligi Kobiet w ubiegłym sezonie, od  dwóch lat w drużynie Polonii. Z całego obecnego składu jest to zawodniczka z  największą liczbą oficjalnych spotkań „o punkty” – w zespole Czarnych Koszul grała już 39 razy, rzucając 607 punktów. W ubiegłym sezonie była niemal etatową MVP naszej drużyny, dzięki czemu zyskała przydomek „Evalina”.
  • Marta Mistygacz (30 lat, 182 cm) – od zeszłego sezonu kapitan drużyny. Podobnie jak „Sosna” gra w Polonii od dwóch lat, ma już na koncie 36 spotkań o punkty w Czarnej Koszuli (która jak wiadomo jest czasem biała).
  • Martyna Leszczyńska (21 lat, 190 cm) – rok temu przyszła do nas z UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki, rozegrała w barwach Polonii 26 spotkań, szybko stając się jednym z  najsilniejszych punktów drużyny.
  • Anna Pawłowska (25 lat, 170 cm) – będzie to jej drugi sezon w Polonii (przedtem grała  w  AZS Uniwersytet Warszawski i przez jeden sezon w ekstraklasie w AZS UMCS Lublin). Ze względu na drobny uraz rozegrała dotąd 22 mecze w naszej drużynie, ale w  końcowej fazie Play-off ligi była „królową parkietu”. Jej wkład w awans do ekstraklasy jest niezaprzeczalny i nie do przecenienia.
  • Natalia Bucyk (23 lata, 181 cm) – rok temu przeszła do Polonii z AZS Uniwersytet Warszawski, rozegrała w ubiegłym sezonie 24 mecze. Najbardziej chyba zapisała się w pamięci kilkoma przełomowymi rzutami za 3 punkty w końcówkach spotkań.
  • Alicja Janczak (18 lat, 170 cm) – przyszła rok temu z SKS 12 Warszawa, zagrała w 15 spotkaniach, mimo młodego wieku bez kompleksów wcielając się w rolę rezerwowej rozgrywającej zespołu.
  • Maria Wybraniec (21 lat, 184 cm) – niestety ze względu na kontuzję zagrała rok temu tylko w dwóch meczach. Liczymy, że tym sezonie pokaże pełnię swoich możliwości.

Z żalem pożegnaliśmy grające od wielu sezonów w Polonii Izę Błajdę (trafiła do MonPol Płock), Joannę Rudenko i Justynę Kowalską (obie znalazły się w AZS Uniwersytet Warszawski), a także grające nieco krócej, ale mające trwałe miejsce w sercach kibiców Czarnych Koszul Karolinę Olszewską (w tym sezonie w Iodica TopMarket MKS Pruszków), Aleksandrę Kędzierską (AZS UW) oraz Aleksandrę Pląsek i Hannę Dulnik.

W składzie pojawiło się za to kilka nowych zawodniczek. Cztery z nich pochodzą z Polski:

  • Martyna Pyka (26 lat, 177 cm) – reprezentantka Polski, wychowanka Zetkama Doral Nysa Kłodzko i absolwentka SMS PZKosz Łomianki, potem przez kilka lat grała w AZS Politechnika Gdańska, a jeden sezon także w Enea AZS Poznań. W meczach sparingowych pokazała, że może być sporym wzmocnieniem;
  • Weronika Preihs (22 lata, 175 cm) – przez poprzednie dwa sezony grała w AZS Uniwersytet Warszawski, pochodzi z Bydgoszczy, gdzie przez kilka lat występowała w zespole MUKS WSG Supravis; jest także reprezentantką kraju w kategorii U23 w koszykówce 3×3;
  • Sylwia Siemienas (25 lat, 185 cm) – wychowanka Ratajskiego Centrum Koszykówki Szkoły Podstawowej nr 19 w Poznaniu, potem kilka lat grała w  MUKS Kórnik i MUKS Poznań, a później w kilku jeszcze innych klubach. W ubiegłym sezonie w CCC Polkowice.
  • Gabriela Kluczyńska (18 lat, 167 cm) – wychowanka SKS 12 Warszawa, ostatnio szkoliła się i grała w SMS PZKosz Łomianki. Jest młodzieżową reprezentantką Polski. Niestety obecnie leczy kontuzję i nie jest jasne, kiedy będzie mogła wrócić do gry.

Polonijne stranieri

Zespół został dodatkowo wzmocniony trójką zawodniczek z zagranicy. W Polonii znalazły się:

  • Loryn Goodwin (27 lat, 175 cm) –amerykańska rozgrywająca, która była już obszernie przedstawiana w odrębnym artykule na naszej stronie. Kibice, którzy widzieli ją w  zwycięskim dla Czarnych Koszul spotkaniu rozpoczynającym tegoroczny Memoriał im. Bartosiewicza, zdają już sobie sprawę, jak dużo może dać naszemu zespołowi
  • Whitney Knight (28 lat, 191 cm) – również pochodząca z USA, w rozegranych meczach sparingowych dała się poznać jako znakomita blokująca (zdecydowanie najwięcej zablokowanych rzutów przeciwniczek). Whitney grała m.in. w NCAA (najdłużej we Florida Gulf Coast University) oraz w WNBA (m.in. Los Angeles Sparks), natomiast w Europie występowała w Rosji, Hiszpanii, Islandii, a w ostatnim sezonie w 1. lidze tureckiej. Poprzedni sezon nie był udany dla jej drużyny, która zajęła ostatnie miejsce na drugim poziom rozgrywek, choć sama Whitney notowała średnio 20 punktów w  meczu.
  • Teja Goršič (22 lata, 187 cm) – Słowenka, najczęściej występuje jako zawodniczka podkoszowa (na zmianę z Martyną Leszczyńską), ale w meczach sparingowych pokazała także, że ma dobry rzut z dystansu. Klubem macierzystym Teji jest słoweński klub ŽKK Grosuplje, ale przez ostatnie trzy lata grała najpierw w BAM Poprad (ekstraklasa Słowacji), a potem przez dwa sezony w TK Hannover (ekstraklasa Niemiec). W ostatnim sezonie rzucała średnio 10,5 pkt na mecz, ale nie był to udany sezon dla jej drużyny. Teja ma za sobą kilkanaście występów w reprezentacji Słowenii (między innymi udział w Mistrzostwach Europy).

Zmiany także w sztabie

Zgodnie z zapowiedzią, brak jest zmian na stanowisku pierwszego trenera – podobnie jak w  zeszłym roku drużynę poprowadzi znakomicie już znany kibicom Polonii Maciej Gordon.

Nie oznacza to jednak braku zmian w sztabie szkoleniowym. Nową osobą w klubie jest II trener – Adam Kubaszczyk. Ostatnio pracował w Zagłębiu Sosnowiec, w ubiegłym sezonie był trenerem pierwszej drużyny w ekstraklasie. Jest także zatrudnionym na stanowisku adiunkta pracownikiem AWF Katowice. Zastąpił on Piotra Rozwadowskiego, który objął pierwszoligową drużynę Grot F&F Automatyka Pabianice.

Trenerem motoryki pozostał Michał Gulan – absolwent AWF Warszawa i szkoły trenerów PZKosz. Dopełnieniem sztabu jest Marta Sakowicz – fizjoterapeutka, pełniąca tę funkcję w miejsce Jacka Hernika.

Z kim przyjdzie nam się zmierzyć?

W ekstraklasie będziemy rywalizować z 10 zespołami. Tuż przed sezonem z rozgrywek EBLK wycofał się zespół DGT AZS Politechnika Gdańska. Jak powiedział Prezes Sportowej Politechniki Paweł Krawczyk:

Mamy wystarczające środki, by móc wystartować w ekstraklasie. Jednak z obecnym budżetem co najwyżej będziemy mogli bić się o utrzymanie, a po ostatnich sezonach mamy większe ambicje. Środki zostaną ukierunkowane na rozwój braci studenckiej i młodzieży. Chcemy być trampoliną dla najlepszych zawodniczek (za: basketligakobiet.pl).

Z kolei z „dzikiej karty” skorzystał zespół GTK Gdynia, który w poprzednim sezonie zajął ostatnie miejsce w tabeli.

Na szczegółowe przedstawianie poszczególnych zespołów będzie czas przed kolejnymi meczami. Analizę składów i pełne listy zawodniczek można znaleźć na stronie Energa Basket Ligi Kobiet. Na początek chcemy zaprezentować kilka bardziej ogólnych informacji.

Koszykarki Polonii czekają długie wyjazdy. Biorąc pod uwagę liczbę kilometrów, najbliższy będzie ten do Lublina, a najdalsze do Gorzowa Wlkp. i  Polkowic.

Jedynym zespołem, który nie zgłosił w swoim składzie koszykarek pochodzących z zagranicy jest GTK Gdynia. Spośród pozostałych najczęściej – podobnie jak w SKK Polonia – pojawiają się trzy „stranieri”. Tak jest w czterech drużynach ekstraklasy (nie licząc Polonii). W kolejnych trzech drużynach widzimy po cztery zawodniczki spoza Polski. W tym zestawieniu przodują Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin (5 zawodniczek z zagranicy) i VBW Arka Gdynia (6 koszykarek z zagranicy). Wynika to częściowo ze zwiększonych limitów zawodniczek nieposiadających statusu zawodnika miejscowego w przypadku klubów reprezentujących Polskę w europejskich pucharach.

W sumie naliczyliśmy 38 zawodniczek z zagranicznymi paszportami. Skąd pochodzą te koszykarki? Zdecydowanie najwięcej – bo aż 17 – to zawodniczki z USA, ale na liście można odnaleźć aż 17 krajów (18 razem z Polską). Z Serbii pochodzą 3 zawodniczki, a po 2 z Bośni i  Hercegowiny, Słowacji i Szwecji. Gdyby zsumować wszystkie koszykarki z krajów byłej Jugosławii to jest ich aż 7 i – po Amerykankach – stanowią najliczniejszą grupę.

Najwyższe w drużynie SKK Polonia – Whitney Knight i Martyna Leszczyńska – mierzą  odpowiednio 191 i 190 cm. Jeśli przyjrzymy się składom innych zespołów, to nie ma ani jednego, w którym najwyższa zawodniczka nie miałaby co najmniej takiego wzrostu. W pięciu zespołach można odnaleźć wyższe zawodniczki, a wybijają się pod tym względem przede wszystkim: Kamila Borkowska z Arki Gdynia mierząca 201 cm (niewiele niższa od niej jest – występująca w tym samym zespole Chorwatka Anna Marija Begić) oraz Słowaczka Ivana Jakubcova z  Pszczółki AZS UMCS Lublin (198 cm).

Faworytki do walki o medale

Mocnymi kandydatami do mistrzostwa wydają się zespoły VBW Arka Gdynia i BC Polkowice, które zresztą zajęły dwa pierwsze miejsca w sezonie zasadniczym ubiegłego roku, a potem zmierzyły się w finale Play-off. W niedawnym spotkaniu podczas III Memoriału Bohdana Bartosiewicza górą były polkowiczanki, podobnie było w meczu o Superpuchar Polski w  minioną środę (29.09) w Poznaniu. Smaczku ich rywalizacji będzie dodawać fakt, że jedna z  czołowych zawodniczek – Greczynka Artemis Spanou z BC Polkowice – jeszcze w ubiegłym sezonie występowała w drużynie z Gdyni, a dwa lata temu w Polkowicach. Nie było to zresztą jedyne głośne odejście z zespołu Arki – do Bydgoszczy przeniosła się także jedna z największych gwiazd ligi Litwinka Laura Miškinienė.

W zespole Arki gwiazdami wydają się być przede wszystkim Marissa Kastanek, Alice Kunek i  nowo pozyskana Megan Gustaffson, ale bez trudu można by wskazać jeszcze kilka zawodniczek, które w każdej innej drużynie polskiej ekstraklasy odgrywałyby kluczowe role. W Polkowicach czołowymi postaciami wydają się trzy nowo pozyskane zawodniczki: wspomniana już Greczynka Artemis Spanou, Serbka Saša Čađo i amerykanka senegalskiego pochodzenia Stephanie Mavunga. Z pozyskania tej ostatniej bardzo zadowolony był trener Polkowic Karol Kowalewski, podkreślający, że negocjacje z jej menedżerem trwały ponad miesiąc.

Poza dwoma wymienionymi wyżej głównymi faworytkami, do walki o medale mogą się włączyć:

  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski.

Jedną z nowych zawodniczek jest tam pochodząca z koszykarskiej rodziny Anna Makurat (21 lat, 188 cm), która ostatnie dwa sezony spędziła w jednej z topowych uczelni Connecticut, grając w UConn Huskies. Poza tym uwagę w zespole zwracają m.in. Courtney Hurt (31 lat, 185 cm), która większość swojej kariery spędziła we Francji, ale grała już w Gorzowie 5 lat temu (ciekawostką jest fakt, że na stronie EBLKL w jednym miejscu ma przypisany paszport amerykański, a w innym Bośni i Hercegowiny) oraz grająca w WNBA Amerykanka Stephanie Jones (23 lata, 188 cm).

  • Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz

Zespół ten w rundzie kwalifikacyjnej EuroCup pokonał w dwumeczu  grecką drużynę Eleftheria Moschatou. W obu spotkaniach wyróżniły się wspominana już wyżej Laura Miskiniene (29 lat, 190 cm) oraz Angelika Stankiewicz (26 lat, 170 cm). O walce o medale wprost mówi trener bydgoszczanek Piotr Kulpeksza, przy okazji komplementując drużynę SKK Polonia za udany występ w turnieju przedsezonowym w Lublinie:

Nasz cel na ten sezon to oczywiście gra o medale. Do tego będziemy dążyć, jednak nie będzie to wcale takie łatwe. Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana (…) Z bardzo dobrej strony na  turnieju pokazała się także SKK Polonia Warszawa, która będzie urywała punkty tym najlepszym (…) Prym w tym sezonie będą wiodły drużyny z Gdyni, Gorzowa Wielkopolskiego oraz Polkowic. Są to najsilniejsze zespoły z największymi budżetami, jednak pozostałe zespoły będą walczyć i będą chciały sprawić niespodzianki (za: https://basketligakobiet.pl/).

  • Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin

Wydaje się, że gwiazdami tej drużyny będą dwie Amerykanki: mierząca aż 193 cm Natasha Mack oraz Kamiah Smalls (178 cm). Obie rzuciły razem grubo ponad połowę wszystkich punktów zdobytych przez lublinianki w wygranym jednym punktem ze Spartakiem Moskwa pierwszym meczem kwalifikacji EuroCup. To właśnie te rozgrywki wskazywał trener Krzysztof Szewczyk jako jeden z głównych celów sezonu, podkreślając, że zadaniem jest gra w fazie grupowej. Słowa dotrzymał, bowiem w środę 30.09 zespół z Lublina czteropunktowym zwycięstwem w Moskwie przypieczętował awans do grupy C EuroCup.

Pozostałe drużyny EBLK

Kolejnych pięć drużyn nie jest wymienianych w gronie kandydatek do podium, co rzecz jasna nie oznacza, że nie mogą sprawić niespodzianki. Z niektórymi z nich Polonia będzie rywalizować o bezpieczne miejsce w tabeli. W gronie tym znajdują się:

  • CTL Zagłębie Sosnowiec

W zespole zdają się wyróżniać Austriaczka Helga Sarah Sagerer (25 lat, 186 cm) oraz Amerykanka Jessica January (26 lat, 170 cm). Obie po raz pierwszy w swej karierze zagrają w  lidze polskiej. Prezes klubu Marek Lesiak mówi przed rozpoczynającymi się rozgrywkami:

– W ubiegłym sezonie jako beniaminek uczyliśmy się na nowo gry w Energa Basket Lidze Kobiet, a celem był awans do play-off i to zadanie udało się wykonać. W kolejnych sezonach na pewno nasze apetyty są większe, ale oczywiście twardo stąpamy po ziemi. Na pewno chcemy się znaleźć w fazie play-off i liczymy na to, że po sezonie zasadniczym będziemy wyżej niż sezon wcześniej (za: http://www.sosnowieckie-koszykarki.pl).

  • Enea AZS Politechnika Poznań

Skład drużyny był kompletowany niemal do ostatniej chwili, bo z przyczyn zdrowotnych w  zespole nie pojawią się przymierzane doń wcześniej Marjorie Carpréaux i Crystal Bradford. Kluczowymi zawodniczkami będą zapewne Serbka Jovana Popović (31 lat, 173 cm), która gra w Polsce już trzeci rok (w ubiegłym sezonie także w Poznaniu) oraz Amerykanka Danielle McCray (34 lata, 182 cm), która 8 lat temu grała już w Wiśle Kraków. W składzie znajduje się także zaledwie 17-letnia Agata Makurat, młodsza siostra Anny grającej w Gorzowie Wielkopolskim.

  • GTK Gdynia

Jak już wspominaliśmy to jedyny zespół z całkowicie polskim składem, grający w ekstraklasie dzięki dzikiej karcie. To bardzo młoda drużyna. Zaledwie cztery zawodniczki nie spełniają oficjalnego warunku „młodzieżowca” U23, a najstarsza w zespole Jowita Ossowska ma dopiero 25 lat. Z kolei 9 zawodniczek w składzie liczy 21 lub mniej lat. Wzrostem wyróżnia się absolwentka SMS PZKosz Łomianki Anna Winkowska (21 lat, 192 cm).

  • Katarzynki Toruń

Kierownictwo zespołu zdaje sobie sprawę, że najbliższy sezon nie będzie łatwy. Dyrektor klubu Krystyna Bazińska-Michałowska przyznaje, że budżet jest mniejszy niż rok temu i do transferów trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Z kolei trener Emilia Lamparska mówiła po pierwszych sparingach:

Nasze zagraniczne zawodniczki tak naprawdę nie grały w koszykówkę przez ostatnich dziewięć miesięcy. Potrzeba czasu, żeby się zgrać i żeby przypomnieć sobie, jak to jest być na boisku (…)Myślę, że przed nami jest nadal dużo pracy. Czekamy też na kolejne wzmocnienia. W zeszłym sezonie wszystko, co było piękne, rodziło się w bólach. Zaczęłyśmy jednak w końcu wygrywać i myślę, że w zbliżającym się nowym sezonie też tak będzie. Mam nadzieję, że kibice będą za nas dalej trzymać kciuki (za: https://nowosci.com.pl).

Zagranicznymi wzmocnieniami zespołu są Amerykanka Shayla Benett (24 lata, 175 cm), posiadająca paszport brytyjski Evalyn Adebayo (25 lat, 188 cm) oraz Senegalka Oumoul Sarr (31 lat, 190 cm).

  • 1 KS Ślęza Wrocław

Trener Arkadiusz Rusin w jednej z przedsezonowych wypowiedzi ocenił, że Ślęza dysponuje silniejszym składem niż w ubiegłym sezonie, kiedy zajęła 9. miejsce w tabeli. Także czołowe zawodniczki Anna Jakubik (27 lat, 182 cm) i Julia Drop (26 lat, 174 cm) zakładają, że plan minimum to wejście do fazy Play-off. W przedsezonowych sparingach wyróżniała się Amerykanka Dominique Wilson (27 lat, 173 cm), która jak sama stwierdziła wybrała grę we Wrocławiu za rekomendacją Marissy Kastanek. Silnym punktem wydaje się także bardzo wysoka, druga Amerykanka Patricia Bright (30 lat, 193 cm), a także reprezentantka Słowacji Michaela Fekete (27 lat, 190 cm).

Czego kibice Polonii mogą oczekiwać po nadchodzącym sezonie? No cóż, nie spodziewamy się cudów. To nie jest (jeszcze!) czas na walkę o medale. Liczymy na utrzymanie się ekstraklasie. Przy „pomyślnych wiatrach” może na awans do ćwierćfinału, choć to byłby już olbrzymi sukces. Podobny pogląd wyraziła w trakcie III Memoriału Bartosiewicza Loryn Goodwin, która stwierdziła, że mecze sparingowe umocniły ją w przekonaniu, że Polonia może powalczyć ze wszystkimi zespołami ekstraklasy i wierzy w awans do Play-off. Liczymy, że na walkę o wyższe cele drużyna SKK Polonia będzie mogła się włączyć w kolejnych sezonach.

Transmisje z meczów EBLK można obejrzeć odpłatnie na platformie instat.tv, która od sezonu 2021/22 jest oficjalnym partnerem Polskiego Związku Koszykówki.

Zdjęcie w tle – fot. Krawczyk.photo

Głównym Partnerem SKK Polonia w sezonie 2021/2022 jest Miasto Stołeczne Warszawa,
które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe – przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa