Najbliższy mecz drużyna SKK Polonia Warszawa zagra z zespołem o bardzo długiej tradycji obecności w ekstraklasie. Wprawdzie nazwa drużyny z Poznania zmieniała się w rytm zmiany głównych sponsorów, ale AZS Poznań gra w ekstraklasie piąty sezon bez przerwy, a przedtem okresy obecności w najwyższej klasie rozgrywkowej też były bardzo długie. Historia ekstraklasowych potyczek koszykarek Polonii Warszawa i AZS-u Poznań sięga 1958 roku. Mecz Energa Basket Ligi Kobiet (EBLK) – rozgrywany 18 grudnia, o godz. 16.00 w Poznaniu – pomiędzy koszykarkami Polonii Warszawa i Enei AZS Politechnika Poznań będzie już 70. rywalizacją tych drużyn na najwyższym szczeblu ligowym – żadna inna para rywali w bieżącym sezonie EBLK nie ma bogatszej tradycji gier.

 Historia bliższa i dalsza (w tym bardzo odległa)

Historia koszykówki żeńskiej w AZS-ie Poznań jest bardzo długa, bo sięga jeszcze czasów międzywojennych. Już w 1931 roku drużyna zdobyła brązowy, a w 1932 roku srebrny medal mistrzostw Polski. Ostatni tak duży sukces to rok 2004 i ponownie srebrny medal. W międzyczasie były jeszcze osiągnięcia z lat siedemdziesiątych XX wieku, w tym mistrzostwo Polski w sezonie 1976/77.

Nasi kronikarze policzyli, że w latach 1958-1996 AZS Poznań i Polonia spotkały się w meczach ligowych 69 razy – z tego 39 razy wygrały Czarne Koszule, w tym 17 razy w Poznaniu (dwukrotnie po dogrywce).

Wśród 30 wygranych meczów przez AZS Poznań, w czterech z nich koszykarki z Wielkopolski rzucały Polonii trzycyfrową liczbę punktów. Polonia była bliska tego osiągnięcia trzykrotnie. Ciekawy pod tym względem był sezon 1995/96, gdy w Poznaniu AZS wygrał z nami 105:81, ale przy Konwiktorskiej Polonia zrewanżowała się zwycięstwem 98:86. Ten mecz był ostatnią jak do tej pory ekstraklasową potyczką obu drużyn.

Po roku 2004 przyszyły chudsze lata dla poznańskich akademiczek. W 2012 roku drużyna spadła nawet do 1. Iigi – do ekstraklasy wróciła dopiero w 2017 roku w wyniku wykupienia „dzikiej karty”. W  zeszłym sezonie po raz pierwszy od 12 lat koszykarki Enei AZS Politechniki Poznań awansowały do fazy play-off z 6. miejsca w EBLK (bilans 9:11 w rundzie zasadniczej), gdzie odpadły w ćwierćfinale 0:3 z PolskąStrefąInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski.

Przed sezonem 2021/22 działacze i zawodniczki zapowiadali walkę o medale. Do zespołu zakontraktowano dwie fenomenalne koszykarki – błyskotliwą Marjorie Carpréaux z Belgii (uczestniczkę Igrzysk Olimpijskich w Tokio) oraz Crystal Bradford z amerykańskiej zawodowej ligi WNBA. We wrześniu okazało się jednak, że żadna z nich nie wystąpi w najbliższym czasie w barwach klubu z Poznania. Carpréaux nie przeszła testów medycznych, zaś Bradford doznała kontuzji w sezonie WNBA. Pokrzyżowało to szyki poznaniankom i zmusiło do uzupełniania składu w ostatnich tygodniach przed sezonem.

Dotychczasowe mecze w sezonie 2021/22

Biorąc pod uwagę przedsezonowe zapowiedzi, nawet mając na względzie niespodziewane kłopoty kadrowe późnym latem 2021 roku, dotychczasowe wyniki poznanianek mogą się wydawać rozczarowujące. W dziewięciu rozegranych meczach zespół Enei AZS Politechnika Poznań odniósł tylko dwa zwycięstwa i znajduje się na 9. miejscu w tabeli EBLK.

Jednak to proste zestawienie nie pokazuje wszystkiego. Większość przegranych spotkań to mecze bardzo zacięte, gdzie końcowa różnica była mniejsza niż 10 punktów. Mecz z Polskimi Przetworami Basket 25 Bydgoszcz zakończył się przegraną dopiero po dogrywce (85:91), a zespół z Poznania prowadził jeszcze na 3 sekundy przed końcem czwartej kwarty (na 3,5 minuty przed końcem jego przewaga sięgała nawet 11 punktów). W wyjazdowym meczu akademiczki z Poznania uległy CTL Zagłębiu Sosnowiec zaledwie jednym punktem (83:84), prowadząc jeszcze na minutę przed końcową syreną. Zacięte było również spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie gospodynie zwyciężyły trzema punktami (72:69). Tym razem po trzech kwartach koszykarki AZS-u Poznań miały zapas 13 punktów, jednak nawet on nie wystarczył do końcowego sukcesu.

Nieznacznie pokaźniejszych rozmiarów były porażki we własnej hali z drużyną Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin (58:57) czy też z 1KS Ślęzą Wrocław (71:78). Wiele wskazuje na to, że często koszykarkom z Poznania brakowało szczęścia lub odpowiedniej koncentracji w końcówce meczu. Jedyne zdecydowane przegrane to mecz domowy z BC Polkowice (15 punktami; 71:86) i ostatnie spotkanie z VBW Arką Gdynia (różnicą aż 40 punktów; 50:90). Ten ostatni mecz – z aktualnymi mistrzyniami Polski – należał do najmniej udanych dla akademiczek z Poznania w tym sezonie. O bardzo wysokim wyniku końcowym zadecydowała druga połowa, przegrana przez nie aż 15:51 (!). Poznanianki radziły sobie natomiast dobrze z  drużynami z dolnej części ligowej tabeli. W 4. kolejce 13 punktami pokonały GTK Gdynia (74:61), a 8 grudnia wygrały z Energą Toruń różnicą 11 punktów (75:64).

Podstawowe zawodniczki w obecnym sezonie

Drużynę Enei AZS Politechnika Poznań prowadzi Grzegorz Zieliński jako pierwszy trener, a asystuje mu Łukasz Zarzycki. Kadra zespołu liczy w trwającym sezonie EBLK 16 zawodniczek, z czego 5 zagrało zaledwie w jednym meczu, zaś młode Aleksandra Piasecka (21 lat) i Olga Jędrzejczak (19 lat) nie otrzymały jeszcze swojej szansy. Poniżej prezentujemy sylwetki tych zawodniczek, które w głównej mierze decydują w obecnym cyklu rozgrywek o sile zespołu z Poznania:

  • Danielle McCray (34 lata, 180 cm, rzucająca silna skrzydłowa, USA) – pochodzi z Florydy, była gwiazdą drużyny Kansas University, w latach 2011 i 2014 grała w WNBA w drużynie Connecticut Sun. Potem występowała w Europie – na Słowacji, Białorusi i w Rosji. Ostatni sezon spędziła w lidze włoskiej. W polskiej ekstraklasie nie jest nowicjuszką, bo w sezonie 2013/14 grała w Wiśle Kraków. W tym sezonie jak dotąd zdobywa 15,3 pkt na mecz, gra ponad 32 minuty w meczu i notuje przeciętnie 7,7 zbiórek i 3,6 asysty. Jest tym samym najskuteczniejszą i najlepiej walczącą na tablicach zawodniczką w swojej drużynie.
  • Taya Davis-Reimer (26 lat, 190 cm, środkowa, USA) – grała w przeszłości w drużynie College University of Notre Dame, a ostatni sezon spędziła we Włoszech, w drużynie Della Fiore Brioni, przedtem występowała także w Grecji. Jak na razie jej średnie statystyki to 13,4 pkt na mecz; 30,5 minuty gry oraz przeciętnie 6 zbiórek. W strefie podkoszowej sieje postrach także w obronie, mając już na koncie 10 bloków w 9 meczach.
  • Liliana Banaszak (21 lat, 186 cm, silna skrzydłowa) – jest to już trzeci jej sezon w ekstraklasie w barwach AZS Poznań. Wcześniej w latach 2015-19 szkoliła się w SMS PZKosz Łomianki, gdzie w ostatnim swoim sezonie w 1. lidze grała przeciwko Polonii, rzucając Czarnym Koszulom w sumie 14 pkt w dwóch meczach. Ten sezon w EBLK jest na razie bardzo udany w wykonaniu tej zawodniczki spełniającej kryterium U23. Zdobywa ona przeciętnie 11,3 pkt w meczu, grając średnio po prawie 24 minuty. Może się także pochwalić najlepszą skutecznością w swoim zespole, zarówno za 2 pkt (55%), jak i 3 pkt (47%). Jej dobra postawa została dostrzeżona przez sztab szkoleniowy kadry narodowej, dzięki czemu otrzymała kolejne powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski i wystąpiła w rodzinnym Gnieźnie w eliminacjach do EuroBasketu. Niestety, Lila Banaszak odniosła kontuzję w meczu z VBW Arką Gdynia. Ze względu na przebyty zabieg artroskopii kolana nie wystąpi w spotkaniu z Polonią w najbliższą sobotę, a jej przerwa w grze potrwa do lutego.
  • Jovana Popović (31 lat, 173 cm, rozgrywająca rzucająca Serbia) – mistrzyni Czarnogóry (2015, 2016), ligi adriatyckiej (2016), finalistka Pucharu Serbii (2008, 2014). Grała w lidze serbskiej i czarnogórskiej. W Polsce występuje już trzeci sezon – najpierw rok w AZS-ie UMCS Lublin, a od zeszłego sezonu w AZS-ie Poznań. Jest dopiero czwarta w drużynie pod względem zdobytych punktów (średnio 10 na mecz), ale zazwyczaj gra najdłużej (prawie 33 minuty) i ma zdecydowanie najwięcej asyst (5,1 na mecz). Jest także liderką pod względem liczby przechwytów wśród poznanianek (13 w 9 spotkaniach). Niewątpliwie to od niej w dużej mierze będzie zależeć kreowanie gry przez zespół Enei AZS Poznań.
  • Daria Marciniak (27 lat, 183 cm, środkowa) – to już jej siódmy sezon na parkietach ekstraklasy. Przez większość kariery reprezentowała barwy AZS-u Poznań, z przerwą na grę w Ślęzie Wrocław w latach 2018-2020. Debiutowała w ekstraklasie jako szesnastolatka, grając w tamtym sezonie łącznie przez 22 minuty (w 7 meczach) i zdobywając 6 punktów. Podobnie jak Liliana Banaszak ma na koncie powołania do seniorskiej reprezentacji Polski. Jak dotąd zespół zawdzięcza jej średnio 7,4 pkt, przy ponad 17 minutach spędzanych na parkiecie w meczu.
  • Katarzyna Trzeciak (29 lat, 172 cm, rozgrywająca) – w latach 2011-2014 grała w 1. lidze najpierw w Lublinie, a potem w Ostrowie Wielkopolskim. Od sezonu 2014/15 występuje w ekstraklasie, kolejno w Lublinie, Siedlcach (3 sezony), Toruniu i Wiśle Kraków. Jest to jej debiutancki sezon w barwach Enei AZS Politechnika Poznań. W  dotychczasowych meczach tylko raz pojawiła się w pierwszej piątce, rzuca średnio 5,9 punktu, przebywając na parkiecie przeciętnie 21 minut.
  • Kinga Demczur (27 lat, 176 cm, rozgrywająca) – w ekstraklasie (zresztą także w AZS Poznań) debiutowała już w 2009 roku, mając zaledwie 15 lat (zagrała w 5 meczach, w sumie 20 minut, zdobyła 3 punkty). Od tego czasu gra w zespole z Poznania (w dwóch ostatnich sezonach zabrakło jej z powodu przerwy związanej z macierzyństwem), z wyjątkiem sezonu 2011/12, który spędziła w 1. lidze w pobliskim Swarzędzu. Na razie zdobywa średnio 4,4 pkt, grając 18,5 minuty na mecz. To jednak właśnie ona trafiła najwięcej „trójek” dla swojej drużyny (łącznie 9).

W dniu 10 grudnia klub z Poznania ogłosił pozyskanie nowej zawodniczki – Ukrainki Veroniki Liubinets. Rozpoczęła ona bieżący sezon w BC Prometey, w którego barwach w ubiegłym roku zdobywała średnio 11,5 pkt i notowała 7,2 zbiórki. Grała także w rozgrywkach EuroCup, rzucając średnio 4,7 pkt na mecz. Zdążyła już zadebiutować w przegranym meczu z VBW Arką Gdynia, grając prawie 20 minut i rzucając 4 punkty. Sztab trenerski Enei AZS Politechnika Poznań zapowiada w styczniu kolejne zmiany wśród zagranicznych zawodniczek, ale na razie brak informacji, które pozwoliłyby ocenić na ile zmienią one siłę zespołu w dalszej części sezonu.

Wspomniana wyżej kontuzja Liliany Banaszak jest niewątpliwie dużym osłabieniem dla naszych najbliższych rywalek, także dlatego, że jest ona wiodącą zawodniczką w zespole z  Poznania spełniającą kryterium U23. Dodać należy, że kontuzjowana jest też kolejna utalentowana młoda zawodniczka – Agata Makurat. W tej sytuacji należy się spodziewać, że znacznie więcej minut na parkiecie dostanie młodziutka rozgrywająca Alicja Rogozińska (174 cm, 19 lat), która jak dotychczas grała średnio 18 minut w meczu ze średnią 2 punktów na spotkanie. Pozostałe młode zawodniczki – których jest w AZS-ie Poznań jeszcze kilka – mają jak dotychczas na koncie jedynie krótkie epizody gry w pojedynczych meczach.

Porównanie statystyk obu zespołów

Z Eneą AZS Politechnika Poznań koszykarki SKK Polonia Warszawa miały już okazję zmierzyć się w organizowanym przez nasz klub przed startem sezonu III Memoriale Bohdana Bartosiewicza. Wówczas górą były poznanianki (89:74), wśród których prym wiodły amerykańskie zawodniczki: McCray i Davis-Reimer zdobyły po 20 pkt. Dla Polonii także najlepiej punktowały zagraniczne koszykarki: Teja Goršič (23) i Loryn Goodwin (14). Ale oczywiście rozgrywki podczas regularnego sezonu rządza się swoimi prawami.

W aktualny sezonie w kilku elementach statystyk zespołowych przewagę ma Polonia. Przede wszystkim nasze koszykarki rzucają zwykle więcej punktów (średnio 79 wobec 71 poznanianek). Czarne Koszule mają także lepszą skuteczność rzutów za 3 pkt (34,6% wobec 29,1%), nieco więcej asyst (20,1 na mecz wobec 17,6) i minimalnie więcej przechwytów (8,5 wobec 7,6). W pozostałych kategoriach statystyki obu drużyn są bardzo podobne.

Zawodniczki ze stolicy są nieco mniej zależne od swoich zawodniczek zagranicznych, które rzucają tylko 44% wszystkich punktów (w Enei AZS Politechnika Poznań 56%) i spędzają 33% dostępnego czasu gry na boisku (w Enei 49%). W zespole Czarnych Koszul nieco intensywniejsza jest rotacja – poza piątką najbardziej skutecznych pozostałe Polonistki zdobywają 29% punktów (poznanianki 20%) i grają 40% całego czasu (poznanianki 31%). Bardzo zbliżona jest  średnia punktów zdobywanych przez zawodniczki U23 (17,7 wobec 17,6 średnio na mecz). W Polonii dorobek ten rozkłada się niemal równo pomiędzy Martynę Leszczyńską i Weronikę Preihs, a w Poznaniu dominującą zawodniczką U23 jest Liliana Banaszak, a reszta dorobku punktowego rozkłada się między kilka młodych zawodniczek.

Trudno jednoznacznie wskazać faworyta sobotniego spotkania. Polonia, będąc na szóstej pozycji w EBLK, znajduje się o trzy pozycje wyżej w tabeli ekstraklasy niż poznanianki, ale będzie grać na wyjeździe. Trzeba też pamiętać, że większość porażek zawodniczki Enei AZS Politechnika Poznań odniosły po zaciętych meczach i przegranych w  końcówkach. Transmisję z tego ciekawie zapowiadającego się spotkania będzie można obejrzeć odpłatnie na platformie instat.tv, oficjalnego partnera Polskiego Związku Koszykówki w sezonie 2021/22.

Zdjęcie w tle: Enea AZS Politechnika Poznań

Głównym Partnerem SKK Polonia w sezonie 2021/2022 jest m.st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa