„Wygraliśmy już w tym sezonie Superpuchar i Puchar Polski. Zostało do wygrania mistrzostwo kraju. Gdyni bardzo dobrze smakowały trzy korony w zeszłym sezonie, może i my spróbujemy w tym roku, jak to jest być tym potrójnym mistrzem” – mówił Karol Kowalewski, trener BC Polkowice, po wygranym przez jego zespół finale Suzuki Pucharu Polski pod koniec stycznia. „Pomarańczowe” doskonale zaprezentowały się także w międzynarodowych rozgrywkach EuroCup Women i mają w swoich szeregach kilka zawodniczek światowego formatu. Przed SKK Polonia Warszawa mecz z potęgą żeńskiej koszykówki w Polsce – już 15.02 o godz. 20.30 w hali Centrum Sportu Wilanów w Warszawie.
Raport z aren europejskich i ligowego poletka
Przed niespełna dwoma tygodniami zespół BC Polkowice był bliski sprawienia sensacji w 1/8 EuroCup Women w dwumeczu z broniącą tego trofeum ekipą Valencia BC. U siebie polkowiczanki przegrały ośmioma punktami (77:85), ale w rewanżu w Hiszpanii zaciekle odrabiały straty i jeszcze 40 sekund przed końcem meczu utrzymywały dziewięciopunktową przewagę nad utytułowanym rywalem, dającą awans. Niestety, w samej końcówce punktowała już tylko Valencia i drużyna z Polkowic, mimo wygranej 66:63, odpadła z rozgrywek.
“Z tegorocznym EuroCup Women żegnamy się z klasą. Daliśmy z siebie maksimum zaangażowania. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Teraz musimy wziąć głęboki oddech, bo takie porażki bolą najbardziej…” – napisano na klubowym profilu na portalu Facebook.
Po tym niepowodzeniu zespół z Polkowic wygrał dwa mecze w ramach Energa Basket Ligi Kobiet – u siebie z 79:68 z Pszczółką Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin i na wyjeździe 101:52 z występująca w wyłącznie polskim składzie Energą Toruń. Aktualny bilans BC Polkowice w polskiej ekstraklasie to 13 zwycięstw i 2 porażki. Dwie przegrane miały miejsce na wyjazdach we wczesnej fazie sezonu – we Wrocławiu ze Ślęzą (78:83) i w Lublinie z Pszczółką Polski Cukier AZS UMCS Lublin (72:75) – w październiku i listopadzie minionego roku. Za oba te niepowodzenia polkowiczanki zrewanżowały się we własnej hali, gromiąc Ślęzę 85:48 i pewnie pokonując „Pszczółki” 79:68. Zaledwie dwie przegrane „Pomarańczowych” w przekroju sezonu to najlepszy aktualnie wynik w EBLK, jednak jeden rozegrany mecz więcej na koncie lublinianek sprawia, że to one liderują w tabeli ekstraklasy, wyprzedzając ekipę z Polkowic.
W meczu pierwszej rundy naszej Polonii z BC Polkowice, rozegranym 3 października 2021 r. w Polkowicach (1. kolejka EBLK), Czarne Koszule niespodziewanie mocno stawiły czoła utytułowanym rywalkom, przegrywając tylko 78:83. Koszykarki Polonii zaskoczyły przeciwniczki zwłaszcza celnością rzutów za 3 pkt (10/26), a bohaterką tego spotkania była kapitanka zespołu z Warszawy, Marta Mistygacz (17 pkt, w tym 4/5 za 3 pkt), niedawno świętująca jubileusz 50 meczów w barwach „Czarnych Koszul”. W zespole Polkowic kluczową rolę w meczu pierwszej rundy odegrała Feyonda Fitzgerald, rzucając 20 pkt i notując 8 asyst. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać w naszej meczowej relacji z batalii w Polkowic.
„Pomarańczowe” roszady i transferowy szlagier
Już w drugiej połowie listopada ubiegłego roku zespół z Polkowic opuściła Sylwia Bujniak, która przeniosła się do niemieckiej ekstraklasy. Tam ze swoją nową drużyną reprezentująca Getyngę (BG 74 Veilchen Goettingen) walczy o prawo udziału w fazie play-off.
Podczas spotkania w Warszawie nie zobaczymy już także Feyondy Fitzgerald, która na początku stycznia tego roku rozwiązała kontrakt z klubem z Polkowic za porozumieniem stron. Znakomicie zastąpiła ją Erica Wheeler. Jej transfer był niewątpliwie największym hitem transferowym tego sezonu w polskiej ekstraklasie. W minionym sezonie WNBA była zawodniczką podstawowej piątki Los Angeles Sparks. W 2019 roku ta amerykańska koszykarka została wybrana MVP Meczu Gwiazd WNBA, w tym samym roku triumfowała też w rozgrywkach EuroCup Women z zespołem Nadezhdy Orenburg. Wheeler też ma na koncie tytuły mistrza kraju zdobyte w Izraelu, Brazylii i Portoryko. Prowadzi także fundację The Wheeler Kid Foundation, stwarzającą szansę dzieciom na zmianę ich życia poprzez aktywność sportową.
Polkowicka konstelacja

Zespół aktualnego wicemistrza Polski to niewątpliwe drużyna naszpikowana graczami wielkiego kalibru. W finale Suzuki Pucharu Polski pod koniec stycznia Erica Wheeler uzyskała przeciwko VBW Arce Gdynia aż 39 punktów! Razem ze Stephanie Mavungą, Artemis Spanou i Sašą Čađo stanowią o sile „stranieri” drużyny z Polkowic i całej ekstraklasy. Saša Čađo to reprezentantka Serbii, mistrzyni Europy z 2021 roku, która w miniony weekend wraz ze swoją drużyną narodową zaliczyła niezwykle udane mecze w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2022. Wraz kadrą narodową Serbii po pokonaniu Australii (78:71) i Brazylii (76:70) wywalczyła udział w turnieju finałowym w Australii, zaplanowanym na jesień tego roku. W seniorskiej kadrze Grecji gra Artemis Spanou. W drużynie z Polkowic są też etatowe reprezentantki Polski: Weronika Gajda, Klaudia Gertchen i Weronika Telenga, a także kadrowiczka Polski U23 w koszykówce 3×3 Aleksandra Zięmborska, czy też mająca na swoim koncie występy w kadrach młodzieżowych Alicja Grabska.
Przyjrzyjmy się zatem najjaśniej błyszczącym gwiazdom polkowickiej konstelacji w tym sezonie:
- Stephanie Mavunga (USA, 191 cm, 26 lat, silna skrzydłowa/środkowa) – spędza średnio 27 minut na parkiecie, podczas których notuje średnio 15,0 pkt, 11,6 zbiórki oraz prawie 2 bloki na mecz. Lepszą skuteczność w zespole w rzutach za 2 pkt (57%) ma tylko druga podkoszowa z Polkowic, Weronika Telenga (ponad 72%). Mavunga jest drugą najlepiej zbierająca (za Jillian Alleyne z zespołu z Bydgoszczy) i drugą najskuteczniej blokująca (za Natashą Mack z lubelskich „Pszczółek”) w całej lidze. Z kolei jej średni eval meczowy (24,1) plasuje ją tuż za podium w EBLK. W 15 występach aż 9 razy uzyskała double-double dzięki dwucyfrowej liczbie punktów i zbiórek. Do niej także należy jak na razie absolutny rekord zbiórek w jednym meczu (21; przeciwko Ślęzie Wrocław na własnym parkiecie). Niepodzielna władczyni strefy podkoszowej, z którą ciężką przeprawę będą miały Teja Goršič i Martyna Leszczyńska.
- Artemis Spanou (Grecja, 187 cm, 29 lat, silna skrzydłowa/środkowa) – gra średnio 29 minut w meczu, podczas których notuje przeciętne 11,8 pkt oraz 7,6 zbiórki. W ostatnim meczu ligowym z osłabionymi Katarzynkami popisała się rzadko spotykanym triple-double: 17 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst! Zdarzają jej się jednak także i słabsze spotkania, jak choćby zwycięska potyczka BC Polkowice z VBW Arką Gdynia, której sama Arte nie zaliczy do zbyt udanych (0 punktów, 3 zbiórki i 4 asysty). Imponuje siłą fizyczną i szeroką gamą manewrów podkoszowych – kolejna mocna „karta” w talii trenera Karola Kowalewskiego.
- Saša Čađo (Serbia, 178 cm, 32 lata, rzucająca) – choć tylko 2 razy w 14 występach pojawiła się w pierwszej piątce, to gra średnio 22 minuty w meczu, zdobywając przeciętnie 11,4 pkt. Specjalistka od rzutów zza łuku – ma najwyższą skuteczność w tym elemencie w całej ekstraklasie (39%), a swój kunszt potwierdziła w wygranym niedawno konkursie rzutów za 3 punkty, rozgrywanym podczas turnieju finałowego Suzuki Pucharu Polski. Na parkietach EBLK trafiła jak dotąd 42 „trójki”, co także jest najlepszym wynikiem w skali ligi. Co ciekawe, jest niezwykle rzadko faulowana przez rywalki – średnio zaledwie raz na dwa mecze. Zagrania typu „catch and shoot” w jej wykonaniu będą na pewno trudne do powstrzymania.
- Weronika Gajda (174 cm, 33 lata, rozgrywająca/ rzucająca) – kapitanka zespołu, prawie etatowo zaczynająca grę w wyjściowym składzie. Spędza na parkiecie średnio 25 minut, a w 15 meczach rzuciła już 119 pkt i zanotowała aż 108 asyst. Średnia 7,2 asysty na mecz to aktualnie trzeci wynik w przekroju całej ekstraklasy. Groźna jeśli chodzi o rzuty za 3 pkt – ma na koncie już 26 takich trafień oraz umiejętność przechwytów (28). Bardzo doświadczona zawodniczka obwodowa i podpora reprezentacji Polski.
- Erica Wheeler (USA, 170 cm, 30 lat, rozgrywająca rzucająca) – jak dotąd wystąpiła zaledwie w dwóch meczach EBLK, bowiem w ostatnim, wysoko wygranym spotkaniu w Toruniu sztab trenerski nie zdecydował się na jej wpuszczenie na parkiet. Już w tych dwóch potyczkach – przeciwko 1KS Ślęzie Wrocław i Pszczółce Polski Cukier AZS UMCS Lublin – zdobyła łącznie 36 pkt, zanotowała 14 asyst i 8 zbiórek. To pokazuje ogromny potencjał drzemiący w tej zawodniczce.

- Aleksandra Zięmborska (182 cm, 21 lat, niska skrzydłowa/silna skrzydłowa) – jedna z dwóch najlepiej spisujących się zawodniczek U23 w kadrze zespołu z Polkowic, choć to miano zawdzięcza w dużej mierze zwyżce formy w ostatnich tygodniach. Średnio gra 12,5 minuty w meczu. Jak dotąd rzuciła 98 punktów w 12 meczach, z czego 61 w 2022 roku, a 41 w samym lutym. Cechuje ją niezła skuteczność rzutów za 3 pkt – trafiła 9 z 21 prob. W 5 meczach tego sezonu udało jej się złamać barierę 10 punktów.
- Alicja Grabska (170 cm, 22 lata, rozgrywająca) – druga koszykarka spełniająca przepis o U23 w drużynie z Polkowic. Gra średnio 22 minuty w meczu, 9 razy na 15 występów pojawiła się na parkiecie w pierwszej piątce. Do tej pory rzuciła 73 punkty i rozdała 29 asyst. Najskuteczniejsza jak dotąd była w przegranym meczu w Lublinie, gdy zdobyła 16 pkt.
Nieco obszerniej sylwetkę naszych rywalek z Polkowic zaprezentowaliśmy w zapowiedzi jesiennego meczu pierwszej rundy.
Porównanie osiągnięć drużynowych
BC Polkowice górują nad zespołem Polonii (czasem zdecydowanie) w 9 spośród 10 kluczowych statystyk drużynowych zebranych w Tabeli 1.
Tabela 1. Statystyki zespołowe na dzień 15.02.2022 r.
| BC Polkowice | SKK Polonia Warszawa | |
| Zdobyte punkty | 84,3 | 76,9 |
| Stracone punkty | 65,3 | 79,9 |
| Rzuty za 2 pkt | 53,9% | 44,7% |
| Rzuty za 3 pkt | 34,0% | 33,8% |
| Rzuty za 1 pkt | 71,8% | 76,3% |
| Zbiórki | 43,8 | 36,7 |
| Asysty | 22,7 | 19,2 |
| Straty | 14,5 | 16,8 |
| Przechwyty | 9,3 | 8,3 |
| Bloki | 3,27 | 1,80 |
W przypadku punktów – łączna liczba; wartości procentowych – skuteczność, w pozostałych – średnia na mecz.
Zaczynając od bilansu punktowego, nasze najbliższe rywalki średnio wychodzą na +19 oczek na koniec meczu wobec 3 punktów na minusie naszych koszykarek. Czarne Koszule są lepsze tylko pod względem skuteczności rzutów wolnych (!) – zajmujemy 3. miejsce w lidze, a polkowiczanki przedostanie (!). Strategia nadmiernego faulowania rywalek może się jednak okazać karkołomna. W nieznacznym też stopniu nasze koszykarki ustępują przeciwniczkom pod względem celności za 3 pkt (4. miejsce w lidze, tuż za polkowiczankami). Bardziej drastycznie odstajemy w zbiórkach (1. vs 9. miejsce), w blokach (3. vs ostatnie 11. miejsce), a niewiele lepiej w rzutach za 2 pkt (3. vs 10. miejsce) i pod względem liczby popełnianych strat (2. vs 9. miejsce). Nieco bardziej wyrównane, ale też na korzyść polkowiczanek, są statystyki przechwytów (1. vs 5. miejsce) i asyst (3. vs 7. miejsce). To wszystko zapewne nie napawa optymizmem sympatyków Polonii przed wtorkowym spotkaniem, jednak przecież zawsze obu ekipom może przytrafić się mecz, w którym zdarzą się wyjątki od reguły, na co dowód stanowi spotkanie pierwszej rundy miedzy obydwoma zespołami.
Klub BC Polkowic jak dotąd 10 razy kończył rozgrywki ekstraklasy na podium i także w tym sezonie wydaje się być niezwykle mocny. Dla SKK Polonii Warszawa gra z tak utytułowaną drużyną to duży honor i zarazem szansa na pokazanie swoich umiejętności. Zapowiada się ekscytujący mecz, choć oczywiście z mocnym wskazaniem na ekipę aktualnych wicemistrzyń Polski.
Jednocześnie przypominamy, że w meczu z BC Polkowice kontynuujemy walkę o czołową ósemkę ekstraklasy, a Partnerem Wydarzenia „Wracamy do Ekstraklasy! – walka o rundę Play-Off” jest Samorząd Województwa Mazowieckiego – www.mazovia.pl.
Transmisję z wtorkowego spotkania będzie można obejrzeć odpłatnie na platformie instat.tv, oficjalnego partnera Polskiego Związku Koszykówki w sezonie 2021/22.
Zdjęcie w tle – fot. Robert Andrzej Oliszewski
Głównym Partnerem SKK Polonia w sezonie 2021/2022 jest m.st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa





