Czwarte ligowe zwycięstwo koszykarek Polonii – wygrana z MKS Pruszków

W swoim dziewiątym meczu sezonu ligowego Energa Basket Ligi Kobiet (EBLK) koszykarki SKK Polonia Warszawa odniosły w derbach Mazowsza z MKS Pruszków czwarte zwycięstwo (79:65) i mają wciąż szansę na remisowy bilans pierwszej rundy. Dla drużyny gości był to ostatni mecz rundy, którą pruszkowianki zakończyły bez zwycięstwa (bilans 0:10). Choć Polonistki wygrały ostatecznie dosyć pewnie (79:65), to walka o prymat na Mazowszu przyniosła sporo emocji, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania.

Absencje i roszady w zespole Polonii

W derbach Mazowsza sztab trenerski Czarnych Koszul nie mógł skorzystać z walczących z urazami Weroniki Preihs i Angeliki Vintsilaiou oraz rehabilitującej się po poważnej kontuzji Alicji Janczak. Ponadto w tygodniu poprzedzającym mecz z powodu choroby w ograniczonym zakresie trenowały Martyna Leszczyńska i Anna Pawłowska. Tym samym widzowie w Centrum Hali Wilanów mieli szansę zobaczyć Andreonę Keys w mniej typowej dla niej roli rozgrywającej.

Andreona Keys (nr 10) – zdobywczyni double-double w zespole SKK Polonia Warszawa; fot. Krawczyk.photo 

Nieznaczna przewaga w pierwszej odsłonie

Mimo osłabienia kontuzjami i chorobami w zespole (trener Maciej Gordon miał do dyspozycji tylko 10 zawodniczek, w tym niektóre wracające dopiero do zdrowia po przebytej chorobie) to Polonia była faworytem tego spotkania. Początek meczu zdawał się potwierdzać te przewidywania. Już po czterech minutach gospodynie objęły prowadzenie 14:6. Ale potem gra wyrównała się, choć nasza drużyna ani na chwilę nie straciła prowadzenia. Drużyna gości na półtorej minuty przed końcem pierwszej części gry doprowadziła jednak na chwilę do remisu 20:20. W pierwszej kwarcie – wygranej przez nasze koszykarki 25:20 – zdecydowanie wyróżniły się w drużynie gospodyń Jessica Jackson, która zdobyła w tym okresie gry aż 11 punktów oraz Julia Berezowska w zespole gości (8 punktów).

Wyrównany pojedynek do przerwy

Druga kwarta to okres słabszej gry naszego zespołu i ambitnej pogoni zespołu z Pruszkowa. Wprawdzie na początku przewaga Polonii wzrosła do dziesięciu punktów (34:24), ale końcówka kwarty należała do MKS Pruszków i ostatecznie na przerwę gospodynie zeszły z zaledwie dwupunktową przewagą (39:37). Trener Gordon intensywnie rotował składem. Już w pierwszej kwarcie na boisku w drużynie Polonii pojawiło się dziewięć zawodniczek, a do 12. minuty gry miała okazję zaprezentować się wilanowskiej publiczności cała dziesiątka pozostających do jego dyspozycji koszykarek. W pierwszej połowie najwięcej punktów dla Polonii zdobyły Jessica Jackson (13) i Andreona Keys (9). W drużynie MKS Pruszków najskuteczniejsza była Julia Berezowska (12). Zespół beniaminka ekstraklasy wykonywał do przerwy aż 19 rzutów wolnych (Polonia tylko 11) i znakomicie radził sobie na atakowanej tablicy (aż 12 zbiórek ofensywnych wobec 7 w wykonaniu Polonii). MKS Pruszków miał także znacznie mniej strat (zaledwie 3, wobec 8 strat Czarnych Koszul). Przewaga gospodyń zaznaczyła się natomiast w skuteczności rzutów za dwa punkty (48% wobec zaledwie 27% gości).

Jessica Jackson (z piłką) MVP w zespole SKK Polonia Warszawa; fot. Krawczyk.photo 

Mocne uderzenie Czarnych Koszul w drugiej połowie

Bardzo szybko po przerwie pruszkowianki doprowadziły do remisu (39:39), kończąc rozpoczętą jeszcze pod koniec pierwszej połowy serię dziewięciu kolejnych zdobytych punktów. Ale potem zaznaczyła się wyraźna przewaga Polonii, która wygrała trzecią kwartę aż 25:14. Przewaga gospodyń rosła stopniowo, osiągając przed ostatnimi dziesięcioma minutami rozmiar 13 punktów (64:51). W ostatniej kwarcie już w pierwszej minucie koszykarki z Warszawy powiększyły przewagę do 18 punktów (po celnych rzutach Martyny Leszczyńskiej i Andreony Keys). Gra była jednak cały czas bardzo zacięta. Obie drużyny grały bardzo twardo w obronie, obie też marnowały czasem rzuty z dogodnych pozycji. Dobrą ilustracją jest tutaj fakt, że między 31. i 34. minutą meczu, przez trzy i pół minuty piłka ani razu nie trafiła do kosza. Po tej przydługiej przerwie, w połowie ostatniej kwarty Czarne Koszule znów powiększyły swą przewagę, do rekordowego w tym meczu rozmiaru 73:51, notując serię 11 kolejnych zdobytych punktów. Ambitnie walcząca do samego końca drużyna gości zdołała zmniejszyć rozmiar swojej porażki do 14 punktów (65:79), ale na więcej nie starczyło już sił, czasu i być może także umiejętności.

Jasne punkty w obu zespołach

W drużynie SKK Polonia Warszawa dwie zawodniczki zanotowały double-double. Były to Andreona Keys (11 punktów, 11 zbiórek i na dokładkę 7 asyst, a zatem niewiele zabrakło do triple-double) oraz Martyna Leszczyńska (14 punktów i 11 zbiórek). Ale najskuteczniejszą zawodniczką meczu była Jessica Jackson (21 punktów i 62% skuteczności z gry), która już po raz kolejny została MVP w zespole Czarnych Koszul. Na plus wyróżniła się także Anna Pawłowska, zdobywając 14 punktów (w tym dwie celne  “trójki”) oraz notując 4 asysty.

W zespole MKS Pruszków znakomicie wypadła Julia Berezowska (20 punktów, w tym aż 4 celne rzuty zza łuku). Bardzo bliska double-double była mająca w swej karierze także grę w Polonii, Pola Dmochewicz (15 punktów i 9 zbiórek). Z kolei Weronika Papiernik zanotowała aż 8 asyst, tym samym wyrównując swój rekord w bieżącym sezonie EBLK.

Keep on Dance – znowu z nami!

Koszykarki SKK Polonia Warszawa z tancerkami z zespołu Keep on Dance; fot. Krawczyk.photo 

Podczas meczu w Wilanowie już tradycyjnie wspierały nas młode tancerki z zespołu Keep on Dance. Tym razem były to aż dwie grupy wiekowe, których niesamowite występy można było podziwiać w przerwie spotkania. Kibice Polonii i sympatycy basketu nagrodzili gromkimi brawami obie imponujące choreografie w wykonaniu podopiecznych Pani Eweliny Stasiuk. Dla najmłodszych tancerek Keep on Dance był to debiut przed szerszą publicznością, a podczas całego spotkania dopingowały koszykarki Polonii równie żywiołowo jak tańczyły! Dziękujemy wszystkim obecnym dziewczętom i Pani choreograf za bycie z nami!

Oba zespoły będą miały jeszcze szansę na poprawę swoich ligowych osiągnięć przed Nowym Rokiem. MKS Pruszków czeka  w środę 21 grudnia 2022 r. potyczka we własnej hali z VBW Arka Gdynia, zaś koszykarki Polonii zmierzą się tego samego dnia na wyjeździe z MB Sosnowiec. Liczymy na udany rewanż Polonistek w Sosnowcu za niepowodzenie we własnej hali.

17.12.2022: SKK Polonia Warszawa – MKS Pruszków 79:65 (25:20, 14:17, 25:14, 15:14)

Punkty dla Polonii: Jessica Jackson 21 (8 zbiórek), Martyna Leszczyńska 14 (11 zbiórek, 2 bloki), Anna Pawłowska 14 (2×3 pkt, 4 asysty), Andreona Keys 11 (1×3 pkt, 11 zbiórek, 7 asyst), Andjelina Radić 9 (1×3 pkt, 7 zbiórek, 3 bloki), Klaudia Sosnowska 4, Sylwia Siemienas 3 (1×3 pkt), Wiktoria Stępień 3 (1×3 pkt). Grały także Marta Mistygacz i Marta Sztąberska.

Punkty dla MKS Pruszków: Julia Berezowska 20 (4×3 pkt), Pola Dmochewicz 15 (9 zbiórek), Magdalena Parysek-Bochniak 14, Marzena Marciniak 6 (1×3 pkt), Weronika Papiernik 4 (8 asyst), Marta Stawicka 2, Katarzyna Świeżak 2, Marta Masłowska 2. Grały także: Sonia Frojdenfal, Kaja Grygiel, Karolina Zaborska i Aleksandra Iwaniuk.

==============================================================

Wypowiedzi po meczu SKK Polonia Warszawa – MKS Pruszków

Bartłomiej Przelazły, trener MKS Pruszków:

Chciałem pogratulować wygranej zespołowi z Warszawy. Mecz był zacięty, chciałem podziękować moim dziewczynom, które walczyły do końca. Przyczyny porażki? To zwycięstwo uciekło nam z ręki w trzeciej kwarcie, ale to są też konsekwencje całego meczu. W pierwszej połowie 3 razy faulujemy i „dostajemy” z tego 6 rzutów wolnych, potem zbieramy piłkę, tracimy ją, nie trafiamy trzech rzutów i zamiast prowadzić 10 punktami – przegrywamy W trzeciej kwarcie dochodzi do przewagi gospodarzy różnicą 11 punktów i tak zostaje praktycznie do końca. Dziewczyny goniły praktycznie cały mecz: wygrywamy deskę w ataku, mamy mniej strat, ale przegrywamy ten mecz skutecznością. W czwartej kwarcie był taki moment i kilka w trzeciej, że zmarnowaliśmy łatwe rzuty, po czym gospodynie zbierały, poszły kontry i trafiały do kosza. Ciężko było też walczyć pod koszem, ze względu na to, że nasze przeciwniczki są silniejsze i masywniejsze. Szkoda tego meczu, że nie udało nam się sprezentować sobie i kibicom pierwszego zwycięstwa przed świętami, jednak gramy coraz lepiej i wielu kibiców gratuluje nam gry. Jest postęp i w przyszłości na pewno będą szanse na wygraną. Gratuluję moim dziewczynom waleczności, a koszykarkom Polonii wygranej.

 Marcin Michalski, SKK Polonia Warszawa – pytanie do trenera Przelazłego:

Słowa uznania za grę polskim składem. Czy macie potwierdzoną informację, że ostatni zespół nie spada z ekstraklasy?

Walczymy polskim składem i nie planujemy żadnych transferów. Chcemy być klubem działającym na poważnie i nie chcemy zawierać żadnych wirtualnych kontraktów, na które nas nie stać, gdyż pracę trzeba szanować. Mieliśmy swoje szanse np. z Bydgoszczą, jak również tutaj i będziemy starali się wygrywać, bo nie ma żadnej pewności, że ostatnia drużyna nie spada z ligi. Są plany powiększenia ligi, jednak nie liczymy na prezenty. Chwilowo jesteśmy outsiderem, gdyż przeskok z 1. ligi do ekstraklasy jest ogromny, jednak można zauważyć rozwój naszych koszykarek. Ponadto, jak widać, wszystkie kluby muszą oddać dużo zdrowia, by z nami wygrać.

Julia Berezowska, MKS Pruszków

Gratuluję wygranej zespołowi Polonii. Niestety to nasza kolejna 10 porażka z rzędu, co bardzo boli sportowca, jednak pracujemy nad tym by poprawić naszą grę i wygrać przynajmniej jeden mecz, chociaż wiem że nasz zespół stać na więcej. W tym meczu zabrakło nam detali, które w koszykówce są bardzo ważne. Brakuje nam centymetrów i musimy grać sprytem. Gratuluję zespołowi z Warszawy i życzę sukcesów, także na europejskich parkietach.

Maciej Gordon, trener SKK Polonia Warszawa:

Gratuluję mojej drużynie, ponieważ po powrocie z Rygi mieliśmy dużo kłopotów zdrowotnych, jednak mój zespół wyjątkowo się zmobilizował i zagrał przyzwoite spotkanie. Gratulacje dla trenera Przelazłego i całego zespołu z Pruszkowa, który stawiał duży opór. Walczcie dalej, zwycięstwo na pewno przyjdzie w tym sezonie. Podsumowując sam mecz, mieliśmy sporo problemów z obroną związanych z różnicą wzrostu, która powodowała dużo kłopotów w obronie jeden na jeden, ze względu na naszą mniejszą mobilność. Zabrakło nam też sporo koncentracji w ataku, jednak w drugiej połowie zaczęliśmy grać troszkę szybciej i przede wszystkim bardziej cierpliwie, co było kluczowe. Ponadto istotne było postawienie strefy w obronie, która wyeliminowała bezpośrednie wejścia pod kosz. To właśnie pozwoliło nam zbudować przewagę i utrzymać ją do końca meczu. Szkoda jedynie 17 zbiórek ofensywnych drużyny z Pruszkowa, to jest element nad którym musimy zdecydowanie popracować. Gratuluję zespołowi, że zagrał istotnie jak zespół. Uważam, że mimo wszystko zasłużyliśmy na to zwycięstwo.

Jessica Jackson, SKK Polonia Warszawa:

To był dobry mecz, obydwie drużyny potrzebowały zwycięstw i grały bardzo agresywnie. Musieliśmy walczyć i utrzymać spójność naszej gry. Udało nam się dobrze zagrać i zanotować kolejne zwycięstwo.

Zdjęcie w tle– fot. Krawczyk.photo

Głównym Partnerem SKK Polonia podczas koszykarskich krajowych rozgrywek ligowych w 2022 r. i rozgrywek europejskich jest m.st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa