Udział zawodniczek SKK Polonia w rozgrywkach ligowych w ramach sezonu 2018/2019 dobiegł końca. Tym samym nadszedł czas na spojrzenie wstecz i podsumowania tego cyklu rozgrywek. Oto (prawie) wszystkie zwariowane statystyki autorstwa Profesora Ciekawskiego, czyli wszystko to co chcielibyście wiedzieć o naszych koszykarkach w minionym sezonie, ale wstydzicie się zapytać.
Niedługo, w kolejnym odcinku, przedstawimy Wam zestawienia statystyczne odnoszące się do całej drużyny. Ale dzisiaj zacznijmy od cenzurek indywidualnych. W meczach ligowych SKK Polonia w sezonie 2018/2019 na parkiecie pojawiło się 16 zawodniczek. Przedstawmy ich wybrane osiągnięcia w kolejności od tych, które grały najmniej, do tych które występowały najwięcej.
Ania Kolad – na boisko weszła tylko raz, na 1 minutę i 9 sekund przed końcem meczu z SMS PZKosz II Łomianki w hali przy Konwiktorskiej. W ten sposób brała udział w jednym z bardziej okazałych zwycięstw Polonii w tym sezonie (72:48). Ten jeden występ zadecydował, że Ania obroniła trzecie miejsce w rankingu największej liczby meczów po odrodzeniu sekcji wśród obecnie grających zawodniczek Polonii (ma 53 ligowe gry na koncie). Tym niemniej tuż za nią plasuje się Asia Rudenko (jeden mecz mniej; 52), a do „podium” zbliża się także Justyna Kowalska (49 meczów).
Natalia Rozińska – zagrała w czterech meczach, w sumie 15 minut. Najdłużej (10 minut) wystąpiła w bardzo trudnym spotkaniu wyjazdowym z AZS Uniwersytet Gdański, gdzie pojechaliśmy niemiłosiernie zdziesiątkowani kontuzjami. Zanotowała 2 zbiórki i 2 przechwyty. W przeliczeniu liczby zbiórek na czas gry, była naszą dziesiątą zbierającą w tym sezonie.
Aleksandra Piechota – pojawiła się na parkiecie w 6 meczach, rozgrywając w sumie 37 minut. Najdłużej zabawiła na parkiecie w wyjazdowym meczu z AZS Uniwersytet Gdański (18 minut) i domowym z Basketem Aleksandrów Łódzki (10 minut). Zanotowała w tym czasie 1 zbiórkę, 2 asysty, 2 przechwyty. Co ciekawe, Ola jest także w czołowej czwórce faulowanych zawodniczek Polonii (w przeliczeniu na czas gry).
Iwona Gawryszewska – 94 minuty w 6 meczach. Nieoceniona Kapitan Kurczak na pewno grałaby więcej, gdyby nie paskudna, przewlekła kontuzja, która wyłączyła ją z większej części sezonu. Jedna z dwóch zawodniczek w naszej drużynie ze 100% skutecznością z rzutów wolnych (wykonywała ich 4, wszystkie były celne). W sumie zdobyła 10 punktów, najwięcej w meczu domowym z Mon-Polem Płock (4). Ale miała też 20 zbiórek (czyli średnio raz na 5 minut gry), 2 asysty, 2 przechwyty i 1 zablokowany rzut rywalek. W ostatnim meczu sezonu z Liderem Pruszków przypomniała, że jest jedną z lepiej broniących zawodniczek drużyny, co nie zawsze znajduje bezpośrednie odbicie w indywidualnych statystykach.
Natalia Gejcyg – 98 minut w 10 meczach, z których aż 6 zakończyło się zwycięstwem Polonii. Najdłużej grała w Gdańsku z tamtejszym Uniwersytetem (20 minut) i w Warszawie z drugim zespołem Łomianek (19 minut). Po raz ostatni w tym sezonie wystąpiła w meczu wyjazdowym z SMS II Łomianki. Rzuciła łącznie 9 punktów. Warto jednak zauważyć, że w przeliczeniu na czas gry była czwartą najczęściej asystującą zawodniczką Polonii.
Joanna Rudenko – 111 minut w 13 meczach. Zdobyła 15 punktów, w tym także celną „trójkę”. Najwyraźniej mobilizuje ją obecność młodszej siostry na parkiecie, bo najlepiej wypadła w meczu rewanżowym z drugim zespołem SMS Łomianki. Grała wtedy 24 minuty, rzuciła 9 punktów, miała 8 zbiórek i pod względem oceny eval była drugą czołową zawodniczką zwycięskiej (czyli naszej) drużyny. Osiągnięcia Asi byłyby prawdopodobnie bardziej okazałe, gdyby nie kontuzja odniesiona jeszcze przed rozpoczęciem sezonu.
Izabela Zdrodowska – 156 minut w 10 meczach. Gdzieś Ty była Zdroda, jak Ciebie nie było? Strasznie nam Ciebie brakowało przez cały poprzedni i pół obecnego sezonu! Do grudnia 2018 roku Iza kończyła jeszcze rehabilitację po kontuzji i ponownej operacji. Ale potem w kilku meczach pokazała jak bardzo dużym wzmocnieniem jest dla nas w walce pod koszem. Zdobyła 50 punktów, miała 49 zbiórek, 3 razy zablokowała rzuty rywalek. Trafiła wszystkie rzuty osobiste (8). A potrafiła celnie ukąsić także rzutem ze trzy punkty (5 razy). Zdążyła nawet zanotować double-double (dwucyfrową liczbę punktów i zbiórek: 12 punktów i 10 zbiórek) w meczu wyjazdowym z SMS II Łomianki, w którym to spotkaniu została MVP naszej drużyny (najwyższy eval). Ale po raz pierwszy było widać, że „robi różnicę” w meczu wyjazdowym z Mon-Polem Płock, w którym m.in. zdobyła 9 punktów. Niektóre wejścia „najdłuższych nóg I ligi” pod kosz przeciwniczek były niezwykłej urody.
Angelika Ostasiewicz – 234 minuty w 17 meczach. Byłoby więcej, gdyby nie feralna kontuzja odniesiona w meczu w Olsztynie. Zawodniczka obdarzona znakomitym rzutem: 92% skuteczności za 1 punkt i 56% za 2 punkty. A 29% skuteczności w rzutach „za trzy” też wygląda więcej niż przyzwoicie. Szkoda, ze Angelika rzucała tak rzadko, bo zapewne zdobyła by więcej niż 65 punktów. Ale wyróżniała się też asystami (łącznie 30) – w przeliczeniu na czas gry była trzecią najczęściej asystującą Polonistką. Najlepsze mecze w sezonie? Naszym zdaniem otwierający rozgrywki mecz na Szturmowej z AZS UW oraz wyjazdowy w Aleksandrowie Łódzkim.
Sonia Frojdenfal – 276 minut w 21 meczach. Jej celne „trójki” (skuteczność ponad 30%) nieraz podrywały zespół do walki. Czyni to z niej trzecią najskuteczniejszą „snajperkę” za trzy punkty, po Ani Bekasiewicz i Izie Zdrodowskiej. Warto zauważyć, że Sonia to również najczęściej asystująca zawodniczka Polonii (w przeliczeniu na czas gry). W wyjazdowym meczu w Aleksandrowie miała tych asyst aż 7. A poza tym… kto nie lubi patrzeć na dynamiczną, czasem trochę szaloną grę Soni? No kto?
Ilona Płaczkiewicz – 293 minuty w 21 meczach. Żelazna rezerwowa, która wchodząc z ławki daje chwile wytchnienia zawodniczkom pierwszej piątki. Z Uniwersytetem w Gdańsku grała aż 30 minut (jeden z jej dwóch meczów w pierwszej piątce). W sumie 12 razy trafiła „za trzy”, choć skuteczność tych rzutów miała trochę słabszą niż w poprzednim sezonie (18% wobec 33%). W trzech meczach zdobywała po 7 punktów, co stanowi jej rekord w tym cyklu rozgrywek.
Anna Bekasiewicz – 370 minut w 14 meczach. Byłoby na pewno więcej, gdyby nie nękające ją kontuzje. Najlepsza w Polonii i jedna z najlepszych w lidze pod względem celności rzutów za trzy punkty (22 celne, skuteczność 38% – wg statystyk na stronie PZKosz daje to jej piąte miejsce w całej I lidze). To także rekordzistka pod względem liczby asyst w drużynie (59), choć jak wspomnieliśmy, w ich przeliczeniu na liczbę minut nieznacznie ustępuje pola Soni Frojdenfal. Piecia znakomicie wypadła w obu meczach z Politechniką Gdańską. W drugim z nich (domowym) zanotowała swój rekord zdobyczy punktowej w jednym meczu – 15 „oczek”. Doskonała egzekutorka rzutów osobistych (86% skuteczności). W klasyfikacji najlepszej oceny eval w przeliczeniu na 1 mecz zajęła trzecie miejsce wśród Polonistek, ustępując tylko Ani Kuncewicz i Justynie Kowalskiej.
Zuzanna Wrzesień – 484 minuty w 21 meczach. Daje jej to piąte miejsce wśród Polonistek, mimo że „tylko” 12 razy meldowała się na parkiecie w pierwszej piątce. Sześć razy zdobywała w meczu więcej niż 10 punktów. Najwięcej (16) w wyjazdowym z Arką II Gdynia. Pod względem liczby punktów w przeliczeniu na czas gry była czwartą najskuteczniejszą zawodniczką naszej drużyny, co pokazuje jej solidność. Zuzia była także trzecią najczęściej faulowaną zawodniczką Czarnych Koszul. Być może miała na to wpływ duża liczba przechwytów w jej wykonaniu (26; drugie miejsce w drużynie).
Izabela Błajda – 496 minut, wystąpiła we wszystkich 22 meczach. W SKK Polonia grała już piąty sezon z rzędu i kibicom trudno sobie wyobrazić drużynę bez jej obecności. Jednego meczu brakuje jej do 100 spotkań ligowych w barwach Polonii. Jedna z czterech zawodniczek, które grały I lidze dla Polonii zarówno w sezonie 2014/2015, jak i 2018/2019. Krótkie porównanie jej osiągnięć w obu sezonach jest znakomitą ilustracją postępu jaki zrobiła w ostatnich latach. Cztery lata temu Iza wystąpiła w większej liczbie meczów i grała prawie 90 minut dłużej. Popatrzmy jednak na statystyki indywidualne: rzucone punkty – wtedy 93, teraz 140. Asysty – wtedy 18, teraz 35. Celność rzutów za 2 punkty – wtedy 25%, teraz 51%. Iza poprawiła także skuteczność rzutów osobistych (z 47% na 55%). Jej łączna średnia ocena eval w meczu – wtedy 1,8; teraz 6. Czekamy na dalszy progres w kolejnym sezonie!
Aleksandra Kaja – 532 minuty w 21 meczach. Opuściła zaledwie jeden mecz z powodu kontuzji, a we wszystkich pozostałych trener delegował ją do występów w pierwszej piątce. W pierwszym meczu play-off (w Pruszkowie) była naszą MVP. Łącznie rzuciła 184 punkty, aż 10 razy osiągając wynik dwucyfrowy. Jej rekord sezonu to mecz z Arką w Gdyni (17 punktów). Trzecia najskuteczniejsza zawodniczka Polonii w przeliczeniu liczby zdobytych punktów na 10 minut na parkiecie. Zresztą, w prawie każdej przytaczanej tu statystyce (poza zbiórkami i skutecznością za dwa punkty) Ola plasuje się w czołowej piątce, co pokazuje jej wszechstronność. Jest również rekordzistką zespołu pod względem liczby przechwytów (30) . Dobra skuteczność punktowa Oli zaowocowała jej awansem na 9. miejsce w tabeli strzelców żeńskiej drużyny Polonii od 2011 roku (377 punktów, cztery punkty straty do Agnieszki Lichomskiej).
Justyna Kowalska – 568 minut w 22 meczach, a więc druga z naszych zawodniczek, która zagrała we wszystkich spotkaniach ligowych sezonu. Jej następny mecz będzie 50. ligowym występem w barwach Polonii. W tym roku rzuciła 212 punktów i zebrała piłkę z tablicy 192 razy. Dodajmy do tego jeszcze 24 zablokowane rzuty rywalek. Dawno nie widzieliśmy przy Konwiktorskiej zawodniczki, która miałaby taką zdolność zebrania piłki, którą – wydaje się – ledwo może sięgnąć z palcami. Kwieciście wypowiadający się sprawozdawcy sportowi sprzed 40-50 lat mówili by zapewne o lepkich, jakby posmarowanych klejem palcach Justyny, które pozwalają jej przyciągnąć piłkę do siebie nawet kiedy się wydaje, że przeciwniczki mają do niej bliżej. Dżasta aż 8 razy w tym sezonie zanotowała double-double, ostatni raz w meczu domowym z KKS Olsztyn. Końcówka sezonu była już dla niej troszkę mniej udana. W meczu z AZS Politechniką Gdańską w hali przy Konwiktorskiej zanotowała swój indywidualny rekord sezonu – 20 zdobytych punktów.
Anna Kuncewicz – 653 minuty w 21 meczach. No cóż, jeśli co chwila mówimy o parkiecie, to Ania była na pewno w tym sezonie Królową Balu. Którą podziwiali nie tylko kibice, ale też wierna kibicka – jej córka Laurka. Ania aż 15 razy zanotowała double-double, a czasami ta sztuka udawała jej się jeszcze przed przerwą! W meczu z Mon-Polem na Konwiktorskiej rzuciła rekordowe w tym sezonie 29 punktów. Natomiast w meczu wyjazdowym w Gdańsku z tamtejszą Politechniką zebrała piłkę z tablicy 24 razy. Zresztą, Kuna to nie tylko nasza najlepiej, ale i najskuteczniej punktująca za 2 zawodniczka (w przeliczeniu na 10 minut gry). Rywalki, które wielokrotnie nie mogły sobie z nią poradzić, faulowały ją średnio 2,5 razy w trakcie kwarty (jeden z mniej przyjemnych rekordów w drużynie). Niedawno została wybrana do pierwszej piątki sezonu naszej grupy. Trzecia najlepiej zbierająca w ataku, szósta najlepiej punktująca zawodniczka wg statystyk obejmujących obie grupy I ligi. Czy trzeba coś jeszcze do tego dodawać?
Na parkiecie w barwach Polonii pojawiło się 16 zawodniczek
Liczba minut gry oraz meczów w sezonie
Na rysunku powyżej: na osi pionowej liczba minut gry; cyfry nad słupkami oznaczają liczbę rozegranych meczów
Najwięcej punktów w przeliczeniu na 10 minut na parkiecie oraz suma zdobytych punktów
Liczba przy nazwisku oznacza liczbę punktów na 10 minut gry; Liczba w wewnętrznym pierścieniu oznacza sumę zdobytych punktów.
Najwięcej zbiórek w przeliczeniu na 10 minut na parkiecie oraz łącznie
Na osi pionowej – średnia liczba zbiórek; Liczba na słupkach – łączna liczba zbiórek zawodniczki
Najwięcej asyst w przeliczeniu na 10 minut na parkiecie oraz łącznie
Na osi pionowej średnia liczba asyst w sezonie przypadająca na 10 minut gry; cyfry na słupkach oznaczają łączną liczbę asyst danej zawodniczki.
Najlepsza celność rzutów za 1 punkt
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
Uwaga: pominięte zawodniczki, które oddały nie więcej niż 12 prób (w tym Izabela Zdrodowska, która miała skuteczność 100%, ale oddała tylko 8 rzutów) | ||||||||||||||||||||||||||||||||
Najlepsza celność rzutów za 2 punkty
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
Najlepsza celność rzutów za 3 punkty
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
Rekordzistki pod względem liczby wymuszonych fauli
Na osi pionowej średnia liczba fauli popełnionych na danej zawodniczce, przypadająca na 10 minut gry; cyfry na słupkach oznaczają łączną liczbę wymuszonych fauli.
Eval i MVP
Rekordy indywidualne czołowych zawodniczek
eval | minuty | punkty | zbiórki | asysty | |
A. Kuncewicz | 47 (AZSPG-w) | 40 (AZSUW-d) | 29 (MonPol-d) | 24 (AZSPG-w) | 4 (Arka-w) |
J. Kowalska | 31 (Łom2-d) | 38 (Łom-d) | 20 (AZSPG-d) | 15 (Łom2-d) | 4 (AZSPG-w) |
A. Bekasiewicz | 19 (AZSPG-w) | 38 (MonPol-w) | 15 (AZSPG-d) | 7 (AZSPG-w) | 9 (AZSPG-w) |
I. Zdrodowska | 18 (Łom2-w) | 27 (MonPol-w) | 12 (Łom2-w) | 10 (Łom2-w) | 4 (Łom2-w) |
A. Kaja | 16 (Basket-d) | 36 (MonPol-w) | 17 (Arka-w) | 7 (Łom-d) | 5 (Łom2-d) |
Z. Wrzesień | 13 (AZSPG-d) | 35 (Lider-d) | 16 (Arka-w) | 7 (Olsztyn-w) | 6 (AZSPG-2) |
I. Błajda | 14 (MonPol-d) | 35 (Olsztyn-w) | 16 (MonPol-w) | 10 (AZSUG-w) | 5 (Basket-w) |
A. Ostasiewicz | 13 (Basket-w) | 22 (Basket-w) | 11 (Basket-w) | 5 (Basket-w) | 5 (MonPol-d) |
S. Frojdenfal | 12 (Lider-w) | 30 (AZSUG-w) | 10 (Łom2-d) | 4 (MonPol-d) | 7 (Basket-w) |
Uwaga: w przypadku kilkukrotnego powtórzenia tego samego wyniku w tabelę wpisany jest pierwszy (chronologicznie) taki rezultat.
Najwięcej meczów w drużynie Polonii spośród grających obecnie zawodniczek
- Iwona Gawryszewska 126
- Izabela Błajda 99
- Anna Kolad 53
- Joanna Rudenko 52
- Justyna Kowalska 49
- Ilona Płaczkiewicz 45
- Aleksandra Kaja i Zuzanna Wrzesień po 40
9. Anna Kuncewicz 39
Najwięcej punktów w „nowożytnej Polonii” (od 2011 roku)
- Anna Kuncewicz 746
- Iwona Gawryszewska 739
- Izabela Błajda 654
- Natalia Małaszewska 565
- Justyna Kowalska 541
- Katarzyna Dulnik 510(*)
- Monika Maj 445
- Agnieszka Lichomska 381
- Aleksandra Kaja 377
- Weronika Dąbrowska 337
(*) oczywiście gdybyśmy wzięli pod uwagę całą historię Polonii z jej „poprzednim wcieleniem”, Katarzyna Dulnik byłaby w zestawieniu tych zawodniczek na pierwszym miejscu