W nadchodzącą niedzielę, 2 lutego o godz. 15.00, żeńska drużyna koszykówki SKK Polonia Warszawa udaje się na bardzo ważne dla końcowego układu tabeli spotkanie. Przeciwnikiem będą rezerwy ekstraklasowej Arki Gdynia. Gospodynie przegrały dotąd tylko dwa spotkania w sezonie i są zdecydowanymi faworytkami meczu, ale po cichu liczymy na to, że nasze koszykarki spróbują sprawić niespodziankę.

Udany styczeń Arki

Nasz niedzielny przeciwnik stanowi zaplecze pierwszej drużyny, grającej w ekstraklasie. I to grającej doskonale, bowiem w trwającym sezonie ekstraklasowy zespół Arki wygrał wszystkie z dotychczasowych 14 ligowych meczów. W ostatniej kolejce pokonał AZS Uniwersytet Gdański (93:83), który to zespół jeszcze ani razu nie cieszył się ze zwycięstwa po ubiegłorocznym awansie na najwyższy poziom rozgrywkowy. W najbliższą sobotę gdynianki pojadą do Łodzi na mecz z tamtejszym Widzewem, zatem zapewne trenerka drużyny rezerw – Jelena Škerović – będzie mogła następnego dnia skorzystać w meczu pierwszoligowym z wybranych zawodniczek, występujących w pierwszej drużynie. W styczniu tego roku  koszykarki Arki dołożyły do listy swoich sukcesów zdobycie Suzuki Pucharu Polski Kobiet (w finale pokonały po dogrywce CCC Polkowice 83:73), a ich młodsze koleżanki zwyciężyły w Młodzieżowym Pucharze Polski. Tym samym początek roku był bardzo udany dla gdyńskiego zespołu.

Twierdza Gdynia

Drużyna Arki II Gdynia jest w bieżącym sezonie niepokonana we własnej hali. Jedyne przegrane mecze to potyczka w Pruszkowie 30 listopada (62:81) i ostatnio (24 stycznia) w Płocku (65:73). W tym drugim spotkaniu – przeciwko Mon-Polowi Płock – gdynianki popełniły najwięcej strat (23) i zanotowały najmniej asyst (6 – choć równie niewiele miały na koncie w 3 innych meczach) w bieżącym sezonie. Rezerwy Arki ze świetnym bilansem 11 zwycięstw i 2 porażek zajmują drugie miejsce w tabeli grupy A, ustępując tylko MKS Pruszków (jeden przegrany mecz). Polonia plasuję się tuż za Arką, mając jedną porażkę więcej ale także jeden mecz rozegramy mniej.

Mecze na styku w przeszłości

Czy Polonistkom uda się przerwać tę znakomitą passę drużyny z Trójmiasta we własnej hali? Będzie na pewno bardzo trudno, aczkolwiek pierwszoligowe mecze Polonii z gdyniankami należą do wyrównanych. W 2014 roku niewiele zabrakło, aby Czarne Koszule wygrały w Gdyni z drużyną, która wtedy nosiła nazwę VBW Gdynia (jej bezpośrednim następcą jest właśnie Arka). Polonistki goniły wynik, jednak nawet wygrana 29:10 w 4. kwarcie meczu nie pozwoliła na skuteczną pogoń i gospodynie zwyciężyły wówczas 77:74. Ale co ważniejsze, bardzo zacięte mecze Polonia rozegrała z Arką w ostatni sezonach. Na początku 2019 roku w Gdyni zwycięstwo było bardzo blisko, ostatecznie gospodynie zwyciężyły tylko 76:73. Najwięcej punktów dla Arki zdobyła wtedy Amalia Rembiszewska (18), a z odgrywających dziś sporą rolę w drużynie z Gdyni dobrze zaprezentowała się Magdalena Szymkiewicz (14). Dla Polonii najlepiej punktowały Ola Kaja (17), Zuza Wrzesień (16) i Ania Kuncewicz (15). Niestety, z całej wymienionej trójki w barwach Polonii w niedzielnym meczu zagra tylko ta ostatnia. W tym sezonie obie drużyny spotkały się już w Warszawie w hali na ulicy Konwiktorskiej. Jeszcze po trzech kwartach dwoma punktami prowadziła Polonia. Niestety, gdynianki były lepsze w ostatniej odsłonie i ostatecznie wygrały 58:55. Najwięcej punktów dla Arki zdobyła Marta Marcinkowska (18), a dla Polonii Anna Kuncewicz 12 i Karolina Stawińska 11. Warto przypomnieć, że ta ostatnia jeszcze w ubiegłym roku grała w drużynie naszych najbliższych rywalek.

Powroty po kontuzjach

Opisanie składu Arki nie jest proste, bo nie należy on do najbardziej stabilnych. W tym sezonie w drużynie wystąpiło już 16 zawodniczek, z tego tylko 5 zagrało w każdym meczu, a 2 kolejne w prawie każdym. Od czasu do czasu w drużynie 1-ligowej grają zawodniczki zespołu ekstraklasy. Najczęściej ma to miejsce w przypadku Joanna Grymek, która zagrała już w 10 razy w spotkaniach rezerw. Ta 23-letnia koszykarka mierzy 202 cm i jest prawdopodobnie najwyższą zawodniczką całej 1. ligi. W bieżącym sezonie wystąpiła także w 6 meczach ekstraklasy, zdobywając w nich 18 punktów. Po jednym meczu w drużynie rezerw rozegrały zawodniczki ekstraklasowe, wracające do gry po dłuższych przerwach spowodowanych kontuzjami. Najpierw – w meczu z Polonią – była to Paulina Misiek (32 lata, 182 cm). Zdobyła wtedy 15 punktów i odnotowała 9 zbiórek. Od tego czasu nie grała już w drużynie rezerw, ale pięć razy wystąpiła w ekstraklasowym zespole Arki. W ostatnim meczu (przegranym z Mon-Polem w Płocku) zagrała z kolei Aldona Morawiec (28 lat, 183 cm), zdobyła w nim 11 punktów. Morawiec nie grała jeszcze w tym sezonie w ekstraklasie, ale była dość regularnie występującą zawodniczką w poprzedniej edycji rozgrywek, zdobyła wtedy 91 punktów.

Najefektywniejsze snajperki rezerw Arki

Patrząc na średnią liczbę punktów zdobywanych w meczu najważniejszymi zawodniczkami rezerw Arki są następujące zawodniczki:

  • Paulina Misiek – 15 punktów na mecz, ale jak już wspomniano, zagrała tylko w jednym spotkaniu. Ta niezwykle doświadczona zawodniczka znalazła się także ostatnio w gronie 16 zawodniczek, które trener Maros Kovacik wytypował do udziału w zgrupowaniu Reprezentacji Polski w Wałbrzychu. Powołania otrzymały także inne dwie gdynianki: Amalia Rembiszewska i Kamila Podgórna. Obie zostały zgłoszone do składu drużyny 1-ligowej, więc może się okazać, że i one pojawią się na parkiecie w meczu z Polonią w najbliższą niedzielę (choć w tym sezonie w drużynie rezerw Arki jeszcze nie grały).
  • Magdalena Szymkiewicz (17 lat, 180 cm) – 11,2 pkt/mecz i 4,3 asysty/mecz, zagrała jak dotąd we wszystkich spotkaniach sezonu 2019/2020. Jej brat Daniel Szymkiewicz jest także koszykarzem, obecnie występującym w Stali Ostrów Wielkopolski. Ta młodzieżowa – jak na razie – reprezentantka Polski potwierdziła w styczniu swój talent, gdy została wybrana najbardziej wartościową zawodniczką Młodzieżowego Pucharu Polski do lat 22.
  • Aldona Morawiec – 11 pkt/mecz, ale także tylko w jednym spotkaniu. Z kolei w przerwie letniej – jeszcze przed kontuzją – ta koszykarka świetnie zaprezentowała się w kadrze Polski 3×3, gdzie miała okazję grać między innymi razem z przywdziewająca w tym sezonie Czarną Koszulę Klaudią Sosnowską.
  • Marta Marcinkowska – (21 lat, 182 cm) 10,5 pkt/ mecz, również pojawiła się we wszystkich meczach trwającego sezonu. Trafia ze świetną skutecznością, zarówno za 2 punkty (55%), jak i za 3 punkty (częściej niż co trzeci rzut). Popełnianie na niej fauli także się nie kalkuluje, gdyż pudluje rzuty wolne rzadziej niż raz na pięć oddanych. Marta będzie z kolei miała szansę przy okazji z meczu w Gdyni spotkać się z koleżanką z kadry narodowej U23 kobiet 3×3, Polonistką Polą Dmochewicz. W szerokiej kadrze reprezentacji U23 jest także inna nasza zawodniczka – Karolina Stawińska.
  • Sylwia Siemienias (23 lata, 185 cm) – 9 pkt/mecz, także grała we wszystkich dotychczasowych spotkaniach rezerw Arki. Środkowa pozyskana przed sezonem z Mon-Polu Płock dobrze sobie radzi nad morzem. To także kolejna kadrowiczka w kategorii U23 w koszykówce 3×3.
  • Alicja Płotka (19 lat, 172 cm) – 6,7 pkt/mecz, wystąpiła w 11 z 13 dotychczasowych spotkań). Ta zawodniczka jeszcze ani razu nie pojawiła się w pierwszej piątce zespołu z Gdyni. Pokazuje to, jak solidną i wartościową zmienniczką jest młoda rzucająca Arki.

Szansa na sukces

W czym można upatrywać szans Polonii na zwycięstwo na trudnym terenie w Gdyni? Wydaje się, że kluczowa może być wygrana walka na tablicy. W przegranym meczu w Pruszkowie drużyna Arki miała najmniej zbiórek w całym sezonie (33). Z kolei podczas spotkania w Warszawie Polonistki pozwoliły gdyniankom zebrać aż 15 piłek na atakowanej tablicy, przegrywając w całkowitej liczbie zbiórek 33:45. W aktualnym sezonie w tym elemencie w zespole Polonii brylują Marta Mistygacz (35 zbiórek) i Klaudia Sosnowska, zatem pozostaje mieć nadzieję, że będą one dobrze dysponowane w niedzielne popołudnie. Skoro mowa o Sośnie, to być może ona okaże się „tajną bronią” naszej drużyny w Gdyni. Przypomnijmy, że w listopadowym meczu na Konwiktorskiej Klaudia nie mogła zagrać z powodu kontuzji. Po powrocie do zdrowia Sosna w pięciu spotkaniach z rzędu została najwartościowszą zawodniczką meczu. Z kolei w przegranej rywalizacji z Mon-Polem w Płocku koszykarki Arki popełniły rekordową liczbę strat (23). Jeśli chodzi o przechwyty, to w tym sezonie najmocniej możemy liczyć w tej materii na Karolinę Olszewską (28 przechwytów), Martę Mistygacz (24), a w odwodzie pozostają Karolina Stawińska i Klaudia Sosnowska (po 17 każda). Liczymy jednak na to, że nie tylko one, ale także pozostałe Polonistki będą w Gdyni wywierać presję na rywalkach i zmuszać je do popełnienia błędu.

Zespół SKK Polonia na pewno pojedzie do Gdyni osłabiony brakiem kontuzjowanych Zuzanny Wrzesień i Iwony Gawryszewskiej. Poza tym można się spodziewać najsilniejszego składu naszej drużyny. Wierzymy, że nie będąc faworytkami Polonistki zagrają bez obciążeń, i kto wie – być może zafundują swoim kibicom miłą niespodziankę. Wygrana w Gdyni na pewno zwiększyłaby szansę na zajęcie przez Dumę Stolicy drugiego miejsca w tabeli przed początkiem fazy play-off.

Fot. Krawczyk.photo

Przygotowanie i udział drużyny SKK Polonia Warszawa w ogólnopolskich rozgrywkach ligowych w grach zespołowych
w sezonie 2019/2020 współfinansuje m.st. Warszawa