Wyjazd na wschód – do Sokołowa Podlaskiego – nie przerwał serii meczów bez porażki. Koszykarki SKK Polonia Warszawa w dalszym ciągu śrubują rekord kolejnych wygranych. Mają ich już na koncie czternaście, a dziewiętnaście licząc z końcówką poprzedniego sezonu. Wyrównały tym samym historyczny rekord drużyny Polonii z sezonu 1997/1998. Zwycięstwo w Sokołowie (81:23) było bardzo okazałe i przyszło łatwiej, niż się spodziewaliśmy.
Osłabione rywalki
Trzeba jednak zauważyć, że rywalki grały w mocno osłabionym składzie. Ze względu na kontuzję nie pojawiła się w ogóle na parkiecie Katarzyna Jaworska, będąca jak dotychczas najskuteczniejszą zawodniczką MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski. Z nie do końca znanych nam przyczyn inne czołowe koszykarki drużyny gospodyń grały bardzo krótko – Paulina Kuras niespełna 2 minuty, Izabela Zdrodowska niewiele ponad 2 minuty, a Aleksandra Iwaniuk prawie 5 minut. Kuras i Zdrodowska pojawiły się zresztą na parkiecie tylko w pierwszej kwarcie. W tej sytuacji barw Sokołowa broniły głównie mało doświadczone juniorki. Poza 22-letnią Weroniką Karpiszuk – wszystkie inne gospodynie, które zagrały w sobotnim meczu ponad 15 minut – to 18-letnie juniorki. Szansa rywalizacji dla młodszych zawodniczek ma najpewniej związek z czekającymi je rozgrywkami U19. Natomiast swoje bardziej rutynowane koszykarki trener Rafał Haponik oszczędzał prawdopodobnie w perspektywie potyczki dzień później z SMS PZKosz II Łomianki w meczu II ligi.
Natomiast drużyna Czarnych Koszul wystąpiła niemal w najsilniejszym składzie. Po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej urazem, po raz pierwszy zagrała Anna Pawłowska, zdobywając 15 punktów. Także Izabela Błajda swoim występem udowodniła, że na parkiecie nie odczuwa już skutków niedawnego złamania palca. Zabrakło tylko leczącej poważniejszy uraz Marii Wybraniec oraz walczących w tym tygodniu w barwach SKS 12 Warszawa w rozgrywkach II-ligi Hanny Dulnik i Alicji Janczak (mecz z UKS 4 Ursus Warszawa udało się drużynie SKS 12 wygrać 75:69 po dogrywce).
Mocny początek Polonii
W tej sytuacji nie jest zaskoczeniem, że Polonia prowadziła od początku do końca spotkania, a przewaga punktowa rosła dość szybko. Tylko przez około trzy minuty pierwszej odsłony sokołowianki próbowały dotrzymywać kroku Czarnym Koszulom. Weronika Karpiszuk odpowiedziała wówczas trafieniem za 2 punkty na celną „trójkę” Ani Pawłowskiej, a chwilę później – po dwóch trafieniach Klaudii Sosnowskiej z rzutów wolnych – skuteczną akcją za 2 punkty popisała się Aleksandra Welenc. Jednak od stanu 5:4 to koszykarki Polonii dominowały na parkiecie w Sokołowie.
Już w pierwszej kwarcie różnica na korzyść Polonii osiągnęła 16 punktów (23:7), a na koniec pierwszej połowy wyniosła aż 34 punkty (46:12). Na przełomie pierwszej i drugiej odsłony nasze koszykarki zanotowały najefektowniejszą serię punktową w tym meczu, zdobywając 16 punktów z rzędu, z których aż dwanaście padło na początku drugiej kwarty, wygranej przez Polonię 23:5.
Mecz rozstrzygnięty w pierwszej połowie
Po przerwie trudno więc było się emocjonować pytaniem, kto wygra mecz. Można było jedynie zastanawiać się, ile wyniesie różnica punktowa na koniec spotkania i jakie będą indywidualne osiągnięcia poszczególnych zawodniczek. W pierwszej kwarcie (wygranej 23:7) najwięcej punktów zdobyły Anna Pawłowska (9) i Justyna Kowalska (6). Z kolei Karolina Olszewska zanotowała w tej części 3 asysty i 2 przechwyty, a Marta Mistygacz 4 asysty. Po pierwszej połowie najskuteczniejszą zawodniczką Polonii była nadal Anna Pawłowska (11 punktów), jednak po doskonałej drugiej kwarcie tylko jedno oczko mniej miała na swoim koncie Iza Błajda (10 pkt). Zarówno Iza, jak i Justyna Kowalska trafiły w pierwszych dwudziestu minutach wszystkie trzy swoje próby rzutowe z gry, a Iza także ani razu nie pomyliła się z linii rzutów wolnych (4 celne trafienia). Z kolei Kala Olszewska zdołała jeszcze przed przerwą zdetronizować Misti jako najlepszą „asystentkę”, dzięki łącznie pięciu asystom na koncie.
Rywalizacja w tabeli historycznych osiągnięć
Po tak mocnym początku meczu w wykonaniu Justyny Kowalskiej można się było zastanawiać, czy nie dogoni ona za chwilę Izabeli Błajdy, zajmującej trzecie miejsce w rankingu najlepszych strzelczyń po odrodzeniu polonijnej żeńskiej koszykówki w 2011 roku. Ale we wspomnianej już drugiej kwarcie Iza Błajda zdobyła aż 10 punktów, ponownie uciekając Dżaście. Ostatecznie obie zawodniczki rzuciły w meczu po 12 punktów, a zatem różnica między nimi w tabeli wszech czasów nie zmieniła się. Przebiegająca w ten sposób koleżeńska rywalizacja, skutkująca bardzo dobrym meczem obu zawodniczek, mogła tylko cieszyć sympatyków Czarnych Koszul. Dodajmy jeszcze, że patrząc na częste wymiany piłek między Dżastą i Izą, mogliśmy być spokojni, że najważniejszy jest dla nich wynik drużyny, a nie zabieganie o indywidualne osiągnięcia. Justyna Kowalska została ostatecznie MVP spotkania (eval 15), minimalnie wyprzedzając w tej klasyfikacji Izę Błajdę. Jest to pierwszy – i liczymy, że nie ostatni – taki tytuł zdobyty przez Dżastę, która wyróżniła się także najlepszą skutecznością w naszym zespole. Trafiła 6 z 8 prób za dwa punkty, co oznacza 75% skuteczności.
Mniej intensywna gra po przerwie
Wysokie prowadzenie po pierwszej połowie osłabiło chyba koncentrację naszych zawodniczek, bo zarówno trzecia, jak i czwarta kwarta rozpoczęły się od nieskutecznej gry w wykonaniu obu zespołów. W obydwu tych częściach meczu pierwsze punkty dla Czarnych Koszul padły po około 3 minutach gry. Ale ostatecznie zdecydowaną wygraną Polonii zakończyła się każda z kwart (19:6 i 16:5 w trzeciej i czwartej), a zdobycz punktowa gospodyń w żadnej odsłonie całego meczu nie przekroczyła 7 punktów.
Trener Maciej Gordon dał w tym meczu okazję gry wszystkim 11 zawodniczkom, które przyjechały do Sokołowa Podlaskiego. Stosunkowo najkrócej grały Joanna Rudenko i Aleksandra Pląsek, ale i one miały możliwość prezentowania swoich umiejętności przez kilkanaście minut (odpowiednio 14 i 16). Ola Pląsek w końcówce meczu popisała się niesamowitą jak na swoje parametry (158 cm wzrostu) akcją, gdy doskonałe podanie Karoliny Olszewskiej wykończyła w stylu alley-oop, a zatem odebrała podanie będąc w wyskoku i zakończyła je celnym trafieniem przed opadnięciem na parkiet. Z kolei najdłużej grały Justyna Kowalska (22 minuty) i Karolina Olszewska (21 minut). Karolina w tym czasie zgromadziła najwięcej asyst w zespole, bo aż sześć. Jeśli mowa o najlepszych osiągnieciach indywidualnych Polonistek w tym meczu, to z kolei Aleksandra Kędzierska wyróżniła się 4 przechwytami, a Martyna Leszczyńska i Klaudia Sosnowska 9 zbiórkami. Najskuteczniejsza w gronie Czarnych Koszul była Anna Pawłowska (15 pkt). Dla zespołu z Sokołowa najlepiej punktowały Aleksandra Welenc (8 oczek) oraz Weronika Karpiszuk i Wiktoria Maślanka (po 6 pkt).
Mecz małych jubileuszy
W trakcie meczu w Sokołowie kilka zawodniczek Czarnych Koszul zanotowało swoje „okrągłe” osiągnięcia w barwach Polonii. Justyna Kowalska przekroczyła 1000 minut na parkietach pierwszoligowych, wszystkie oczywiście z biało-czerwoną tarczą na piersi. Z kolei Anna Pawłowska po meczu w Sokołowie ma na koncie równo 150, a Natalia Bucyk 100 punktów zdobytych dla Polonii. Gratulujemy i czekamy na kolejne równie miłe jubileusze!
W najbliższą sobotę o godz. 16.00 czeka nas mecz we własnej hali z zawsze groźną ekipą Mon-Pol Płock, a za dwa tygodnie wyjazd na – zapowiadające się jako trudne – spotkanie z AZS Uniwersytet Gdański. Jesteśmy ciekawi, jak długo może jeszcze potrwać seria zwycięskich spotkań Czarnych Koszul? Trzymamy kciuki, aby jak najdłużej, a już ewentualna wygrana w spotkaniu z płocczankami będzie oznaczać ustanowienie nowego absolutnego rekordu zwycięstw z rzędu w historii sekcji!
MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski – SKK Polonia 23:81 (7:23, 5:23, 6:19, 5:16)
Punkty dla Polonii: Anna Pawłowska 15 (1×3 pkt), Izabela Błajda 12, Justyna Kowalska 12 (7 zbiórek), Aleksandra Kędzierska 7 (1×3 pkt, 4 przechwyty), Klaudia Sosnowska 7 (9 zbiórek), Natalia Bucyk 6, Karolina Olszewska 5 (6 asyst, 3 przechwyty), Martyna Leszczyńska 5 (9 zbiórek), Aleksandra Pląsek 4, Joanna Rudenko 4 (2 bloki), Marta Mistygacz 4 (4 asysty)
Przygotowanie i udział drużyny SKK Polonia Warszawa w ogólnopolskich rozgrywkach ligowych w grach zespołowych
w sezonie 2020/2021 współfinansuje m.st. Warszawa