W najbliższą sobotę, 23 stycznia o godz. 16.00, zespół SKK Polonia Warszawa zagra w 15. kolejce I ligi koszykówki kobiet z drużyną Mon-Pol Płock. Stawka tego spotkania jest podwójnie wysoka. Po pierwsze, ewentualne zwycięstwo w tym meczu zapewni nam pozycję lidera w grupie A przed fazą play-off. Po drugie, drużyna ma szansę pobić klubowy rekord liczby kolejnych spotkań bez porażki (w tej chwili licznik wskazuje 19). Ale przeciwnik jest trudny i na pewno zwycięstwo nie przyjdzie łatwo.
Dotychczasowe wyniki przeciwniczek
O tym, że płocczanki potrafią być bardzo groźne w tym sezonie, świadczą chociażby ich zwycięstwa z bardzo silnymi drużynami MKS Top Market Pruszków (73:61) i AZS Uniwersytet Gdański (75:45). Jednak w obu przypadkach były to zwycięstwa we własnej hali. Na wyjeździe nasze sobotnie rywalki wygrały jak dotąd cztery razy, zazwyczaj z drużynami dolnej połowy tabeli.
W ostatnich sześciu spotkaniach Mon-Pol był górą cztery razy oraz poniósł dwie porażki – u siebie z MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski (56:58) oraz na wyjeździe z AZS Uniwersytet Gdański (58:77). Zwłaszcza spotkanie z zespołem z Sokołowa miało emocjonujący przebieg, o zwycięstwie drużyny przyjezdnej zadecydował rzut za 2 punkty Pauliny Kuras, niemal równo z końcową syreną. Płocczanki wygrały natomiast już w styczniu bieżącego roku z UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki (101:75), w grudniu z SMS PZKosz Łomianki (54:47) i Politechniką Gdańską II (75:57), zaś pod koniec listopada z MKS Pruszków (73:61). W meczu z pruszkowiankami drużyna z Płocka przechyliła szalę zwycięstwa na własną stronę w ostatniej kwarcie, rozstrzygniętej aż 18:8 na swoją korzyść, choć także i druga odsłona – wygrana przewagą 12 punktów – miała istotne znaczenie dla końcowego wyniku.
W obecnym cyklu rozgrywek drużyna Mon-Pol Płock zanotowała łącznie 9 zwycięstw i 5 porażek, co daje jej 3. miejsce w tabeli grupy A, z takim samym bilansem jak znajdujące się tuż za nią KKS Olsztyn i AZS Uniwersytet Gdański. Zapewne zatem i dla zespołu z Płocka stawka sobotniego spotkania będzie niebagatelna, bo do końca rundy zasadniczej pozostały cztery kolejki i każda wygrana może mieć kluczowe znaczenie dla ostatecznego układu miejsc 3.-5. w ligowej tabeli. Czy i dla płocczanek stawka meczu z Polonią będzie podwójna? Być może tak, jeśli wziąć pod uwagę względy opisane poniżej.
Niewygodne rywalki… dla Płocka
Często zdarza się tak, że dana drużyna ma takiego przeciwnika, z którym trudno jej o wygraną. W okresie po odrodzeniu sekcji w 2011 roku przed dłuższy czas takimi niewygodnymi rywalkami dla Polonii były koszykarki AZS Uniwersytet Warszawski. Jednak już w minionym cyklu rozgrywek Polonistki zdołały przerwać tę niefortunną dla siebie passę, wygrywając oba mecze derbowe.
Począwszy od sezonu 2014/2015 koszykarki Polonii mierzyły się w rozgrywkach I-ligowych z płocczankami już siedem razy. Parafrazując znane powiedzenie Gary’ego Linekera – były to takie mecze, które zawsze były zacięte, a na końcu i tak wygrywały Czarne Koszule. Nieco starsi stażem kibice Polonii na pewno pamiętają chociażby spotkanie wyjazdowe przed dwoma laty, w którym Izabela Błajda doprowadziła do (wygranej przez Polonię) dogrywki w ostatniej sekundzie regulaminowego czasu gry. Jak do tej pory płocczanki nie zdołały jeszcze przełamać tej niefortunnej dla siebie serii w meczach ligowych z Polonią.
W ostatniej, listopadowej konfrontacji tych drużyn w Płocku Polonia pokonała rywalki 73:60. Wówczas spotkanie to aspirowało do miana „meczu na szczycie”, bowiem oba zespoły przystępowały do niego bez porażki na koncie. Czarne Koszule zwyciężyły 23:15 już w 1. kwarcie, a w kolejnych sukcesywnie budowały swoją przewagę. MVP tego spotkania w barwach Polonii została Klaudia Sosnowska, notując 27 punktów, 10 zbiórek i 3 asysty. Bardzo duży wkład w wygraną Polonii miała także Anna Pawłowska, a jej dorobek to 23 punkty oraz 7 asyst. Justyna Kowalska zdobyła w tym meczu 9 punktów. W drużynie z Płocka najwyżej punktowały Patrycja Kaczor (13 pkt, także 6 asyst) oraz Anita Plucińska (12 pkt). Od tamtej pory Polonia zachowała miano niepokonanej drużyny przez kolejne osiem spotkań, gromadząc 14 zwycięstw z rzędu tylko w trwającym sezonie. Natomiast koszykarki z Płocka aż 5 razy musiały uznać wyższość rywalek, o czym pisaliśmy szczegółowo powyżej.
Najsilniejsze punkty drużyny z Płocka
Jak dotychczas na parkietach ligowych w tym sezonie w barwach Mon-Pol Płock pojawiło się dwanaście zawodniczek, ale trzy spośród nich grały sporadycznie (nie więcej niż 60 minut w trakcie całego dotychczasowego sezonu). W przypadku Agnieszki Misiek absencja spowodowana jest kontuzją, wykluczającą ją z gry. Z kolei Aleksandra Mońko zasiliła kadrę zespołu z Płocka dopiero w drugiej połowie listopada. Oznacza to, że skład Mon-Polu jest stosunkowo wąski, opiera się na dziesięciu koszykarkach (wliczając wspomnianą Mońko). W Polonii zawodniczek grających jak dotąd ponad 60 minut jest aż trzynaście (jedynie Maria Wybraniec nie miała tej szansy z powodu kontuzji). W zespole z Płocka aż pięć zawodniczek ma na koncie już ponad 300 minut gry (a spośród nich dwie przekroczyły nawet granicę 400 minut), zaś w Polonii znajdziemy tylko trzy takie koszykarki.
Najsilniejszymi punktami zespołu gości wydają się być:
- Lucyna Kotonowicz – 34 lata, 172 cm, rozgrywająca/rzucająca – grająca asystentka trenera Ireneusza Jasińskiego. Średnio zdobywa 10,5 punktu na mecz i zazwyczaj spędza ok. 30 minut na parkiecie, co pokazuje jak ważną rolę pełni w drużynie. W przypadku rzutów za 2 punkty osiąga 57% celności, za to notuje stosunkowo słabą skuteczność z linii rzutów wolnych – 53%. Nie ma sobie równych wśród koleżanek z zespołu pod względem asyst (4,7 na mecz) i przechwytów (średnio 2,8 w meczu), a uzyskane statystyki plasują ją też wysoko w klasyfikacji całej ligi (odpowiednio 7. i 8. miejsce w przypadku asyst i przechwytów).
- Patrycja Kaczor – 26 lat, 173 cm, rzucająca – przeciętnie zdobywa 10,1 pkt na mecz. Jej specjalność to rzuty za 3 punkty: ma ich najwięcej w zespole (24), przy bardzo dobrych 32% skuteczności zza linii 6,75 m. Także i ona umiejętnie przechwytuje podania rywalek, a średnia 2,1 przechwytu na mecz stanowi drugi wynik w zespole.
- Paulina Pilichowska – 21 lat, 182 cm, środkowa – młoda zawodniczka, rzucająca średnio 9,7 pkt na mecz. Uzyskana przez nią bardzo dobra skuteczność rzutów za 2 punkty (54%) pokazuje, że umiejętnie radzi sobie w strefie podkoszowej. W meczu z Polonią rozgrywanym jesienią w Płocku trafiła aż 4 z 5 oddanych rzutów za dwa punkty. Nieźle także walczy na tablicy, a średnia 4,6 zbiórki na mecz daje jej miejsce w czołowej trójce zbierających w zespole z Płocka.
- Anita Plucińska – 24 lata, 176 cm, niska skrzydłowa – gwarantuje swojej drużynie 8,2 pkt na mecz. Jest najskuteczniejsza w zespole, notując 59% skuteczności rzutów z gry (to trzeci najlepszy wynik w całej I lidze, biorąc pod uwagę obie grupy). Stanowi także mocny punkt pod względem zbiórek (średnia 5,1 zbiórki na mecz). Bardzo dobrze zaprezentowała się w przegranym co prawda meczu wyjazdowym z KKS Olsztyn, w którym celne było aż 8 z 9 jej prób rzutów za dwa punkty!
- Magdalena Szkop – 21 lat, 164 cm, rozgrywająca/rzucająca – rzuca 8,1 pkt na mecz, podczas którego średnio spędza 29 minut na boisku. Często faulowana przez rywalki (średnio 3,4 razu w meczu), co skrzętnie wykorzystuje, dobrze egzekwując rzuty wolne (81% skuteczności). Warto dodać, że potrafi także wypatrzeć lepiej ustawioną koleżankę z zespołu, notując średnio 3,6 asysty na mecz (drugi wynik po Kotonowicz). To ona może się pochwalić najwyższym średnim wskaźnikiem eval wśród płocczanek (13,6).
- Dominika Paczóska – 21 lat, 173 cm, rzucająca/niska skrzydłowa – w każdym z dotychczasowych meczów pojawiła się w pierwszej piątce, notuje średnio 7,1 pkt na mecz, a jej skuteczność rzutów za 2 punkty wynosi 51%. Pomimo wcale nie najwyższego wzrostu jest najlepiej zbierającą w swoim zespole (5,4 zbiórki na mecz).
Porównanie siły obu zespołów
Choćby ze względu na miejsce w tabeli i dotychczasowe wyniki, nie ulega wątpliwości, że Czarne Koszule są faworytem sobotniego spotkania. Także szczegółowe statystyki zespołowe zdają się wskazywać na Polonię. Jak widać w Tabeli 1, Polonia przeważa pod względem skuteczności z rzutów wolnych oraz średniej liczby zbiórek z tablicy, asyst, zablokowanych rzutów rywalek i strat w meczu (tych ostatnich popełnia mniej). Natomiast po stronie drużyny z Płocka silnymi punktami są przede wszystkim skuteczne rzuty za 2 punkty oraz przechwyty. W przypadku celności rzutów za 3 punkty różnica między obu drużynami jest nieznaczna. Ale w przypadku żadnej z kategorii (może poza zbiórkami) różnica nie jest wyraźnie duża, osiągnięcia obu zespołów są zbliżone. Jak będzie faktycznie na boisku – przekonamy się już w sobotę.
Tabela 1. Zestawienie średnich statystyk drużynowych obu zespołów
SKK Polonia |
Mon-Pol Płock |
|
Skuteczność rzutów za 1 |
75% |
69% |
Skuteczność rzutów za 2 |
46% |
50% |
Skuteczność rzutów za 3 |
24% |
25% |
Zbiórki z tablicy |
44 |
38 |
Asysty |
20,9 |
19,4 |
Straty |
17,1 |
18,4 |
Przechwyty |
13,6 |
14,6 |
Bloki |
2,7 |
2,0 |
Smutną tradycją jest to, że z powodu pandemii mecz odbędzie się bez udziału widzów. Tym bardziej, że sympatycy Czarnych Koszul mieliby szansę śledzenia na żywo spotkania, które w przypadku zwycięstwa Polonii może zapisać się w wyjątkowy sposób na kartach historii klubu. Jak zawsze jednak zapraszamy na transmisję live na profilu na Facebooku i kanale YouTube SKK Polonia Warszawa.
Przygotowanie i udział drużyny SKK Polonia Warszawa w ogólnopolskich rozgrywkach ligowych w grach zespołowych
w sezonie 2020/2021 współfinansuje m.st. Warszawa