Jak wiedzą sympatycy Polonii, już niedługo nasza drużyna weźmie udział w finałowym turnieju Pucharu Polski. Z ogromną dumą i radością informujemy, że do grona Partnerów udziału naszej drużyny w marcowym turnieju Suzuki Pucharze Polski “wjechały” Koleje Mazowieckie. Z usług tego wciąż rozwijającego się przewoźnika możemy korzystać już od ponad 15 lat!
Dzięki wsparciu naszego Partnera czeka Was wiele atrakcji!
Będziecie mogli śledzić przygotowania naszych koszykarek do turnieju finałowego Pucharu Polski. Postaramy się wspólnie z Kolejami Mazowieckimi, abyście mogli jak najlepiej poczuć atmosferę w drużynie, związaną z udziałem w tym prestiżowym sportowym wydarzeniu!
Prezes SKK Polonia Warszawa Łukasz Tusiński takimi słowami anonsuje to wyjątkowe wydarzenie:
„Możliwość zmierzenia się z czołowymi drużynami w Polsce to dla nas wielki zaszczyt i sportowa nobilitacja. Mamy świadomość, że choć na tym etapie rozrywek jesteśmy najlepszą drużyną zaplecza ekstraklasy, to przyjdzie nam rywalizować z klubami stojącymi o szczebel wyżej w hierarchii sportowej. Dziękujemy Kolejom Mazowieckim, że wspierają nas w budowie kontekstu należnego wydarzeniu tej rangi, jakim jest udział w turnieju finałowym Pucharu Polski!
Wywalczenie miejsca w czołowej szóstce Suzuki Pucharu Polski Kobiet przez obecny zespół i sztab szkoleniowy, to nagroda za wspólny trud odbudowy sekcji koszykówki kobiet Polonii Warszawa, poniesiony przez wiele osób od 2011 roku! To także dla nas jasny sygnał, potwierdzający słuszność obranej ścieżki rozwoju Klubu, opierającego się na ludziach i zaangażowaniu społeczności!”.
Nie wszyscy wiedzą, że na podstawie biletu Kolei Mazowieckich możecie otrzymać realne zniżki w ramach programu „Koleją do Kultury”, choćby w „Stacja Muzeum”, które w 2015 roku zaskoczyło nas wystawą w znacznej części poświęconej sportowcom Polonii Warszawa. Ekspozycja „Kolejarze na start! Sport i turystyka wśród kolejarzy” była prezentowana w siedzibie Muzeum w budynku dworca Warszawa Główna, a później także w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.
Drogi Polonii przecinają się z koleją od dekad. Nasz Klub od lat 50. do 90. XX wieku był pod patronatem resortu kolei, z czego korzystały również nasze koszykarki. Na absolutną większość meczów ligowych podróżowały właśnie tym środkiem transportu – czy to w wagonach sypialnych, czy w zarezerwowanych przedziałach, ale też – zdarzało się – na stojąco, na korytarzu, gdy godziny powrotu z meczu nie udało się do precyzyjnie zaplanować, a wszystkie miejsca siedzące na pociąg powrotny do domu były już wyprzedane. Z opowieści naszych koszykarek wyłania się też mityczny wagon-salonka, w którym nasze zawodniczki podróżowały czasem na mecze, a nawet nocowały w nim – po odstawieniu wagonu na bocznicę przy stacji. Wagon był urządzony ze smakiem i miał wystarczające udogodnienia, by spełniać funkcję osobliwego hoteliku.
Bez kolei nie byłoby wielu wyjazdów koszykarek Polonii na towarzyskie turnieje zagraniczne. Pociągami dojeżdżaliśmy choćby na zawody do Caserty pod Neapolem, do Londynu, do Mediolanu, Tallinna, do miast byłej Jugosławii, dawnej Czechosłowacji i na Węgry. Już wkrótce wybieramy się o wiele bliżej – do Gdyni – ale podekscytowanie podróżą sięga zenitu!