W sobotę – 5 lutego o godz. 15.00 – w hali Centrum Sportu Wilanów będzie okazja, aby obejrzeć konfrontację koszykarek SKK Polonii Warszawa z aktualnymi wiceliderkami tabeli Energa Basket Ligi Kobiet (EBLK), 1KS Ślęzą Wrocław. Zespół z Wrocławia to uznana marka , od 1953 roku rywalizująca w żeńskim baskecie. Polonia i Ślęza mają bogatą historię potyczek – liczy ona aż 53 mecze, w których 31 razy górą były wrocławianki. Co ciekawe, w meczu rozgrywanym w roku 1994 padł nawet remis (75:75)! Nadchodzące spotkanie 18. kolejki EBLK musi jednak wyłonić triumfatora.
Postawa rywalek w tym sezonie (w tym niespodzianka za sprawą Polonii)
Koszykarki Ślęzy Wrocław udanie rozpoczęły trwający sezon, przez pewien czas były nawet liderkami ekstraklasy. Zresztą do tej pory ich aktualny bilans – 10 zwycięstw i 5 przegranych – daje im drugą lokatę w tabeli rozgrywek EBLK. Jednak jeśli spojrzeć jedynie na stosunek wygranych do przegranych meczów, to co prawda Ślęza wyprzedzi liderujący w tabeli zespół Polskiej Strefy Inwestycji Enei Gorzów Wlkp. (rozegrane o jedno spotkanie więcej niż wrocławianki), ale będzie miała identyczny wynik jak VBW Arka Gdynia oraz musiałaby uznać wyższość BC Polkowice i Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Zespół SKK Polonia Warszawa z bilansem 6-7 zajmuje obecnie 8. miejsce, niezależnie od tego, który z dwóch powyższych parametrów uznamy za kryterium kolejności w tabeli.
Wrocławianki miały doskonały start rozgrywek. W pierwszych dziewięciu meczach ligowych zanotowały tylko dwa niepowodzenia. O ile pierwsze z nich – w spotkaniu wyjazdowym w 2. kolejce EBLK z lubelskimi Pszczółkami (52:58) nie było aż tak dużą niespodzianką, to już to, że pięć kolejek później nie kto inny, jak zawodniczki SKK Polonia Warszawa pokonały wrocławianki w ich hali 89:83, wielu uznało za sensację. Klucz do zwycięstwa Polonii stanowiła świetna skuteczność rzutów naszej drużyny za 3 pkt – 14 trafień jest drugim wynikiem w całej lidze w trwającym sezonie ekstraklasy. Aż trzy spośród tego festiwalu „trójek” były udziałem Weroniki Preihs, zresztą to właśnie we Wrocławiu Wera zanotowała swój dotychczasowy rekord strzelecki w ekstraklasie (13 pkt). W meczu pierwszej rundy ze Ślęzą pięć koszykarek Polonii zanotowało dwucyfrowy dorobek punktowy, a najskuteczniejsze były Loryn Goodwin i Teja Goršič (po 16 pkt). Najwięcej oczek dla zespołu z Wrocławia zdobyły Amerykanki Dominique Wilson (22 pkt) i Patricia Bright (15).
Wrocławianki miały świetny okres gry na przełomie października i listopada – jeszcze przed meczem z Polonią – gdy ku zaskoczeniu wielu obserwatorów pokonały aktualnego wicemistrza – BC Polkowice (83:78) oraz mistrza Polski – VBW Arkę Gdynia (73:71). Wkrótce jednak zespołowi Ślęzy dała się we znaki dosyć wąska kadra. Mecz 8. kolejki z CTL Zagłębiem Sosnowiec udało się jeszcze sensacyjnie wygrać (77:73) w sześcioosobowym (!) zestawieniu. Jednak w ostatnich sześciu spotkaniach wrocławianki aż trzy razy schodziły z parkietu pokonane. Dotkliwa była zwłaszcza porażka w rozegranych w rundzie rewanżowej w Polkowicach derbach Dolnego Śląska, przegranych przez nasze najbliższe ligowe rywalki aż 48:85.
Perypetie związane z Suzuki Pucharem Polski
Anna Pawłowska vs. Julia Drop; fot. Robert Andrzej Oliszewski
Ponadto koszykarki Ślęzy Wrocław – podobnie jak zespół Polonii – borykały się w ostatnim czasie z zachorowaniami na COVID-19, co uniemożliwiło obu drużynom udział w Suzuki Pucharze Polski. W przypadku Czarnych Koszul nie udało się jak dotąd rozegrać trzykrotnie już przekładanego zaległego meczu pierwszej rundy z „Pszczółkami” w Lublinie, który miał przesądzić o ewentualnym awansie Polonii w przypadku wygranej naszego zespołu. Organizator uznał, że to spotkanie nie wliczy się do klasyfikacji 1. rundy rozgrywek sezonu zasadniczego, decydującej o awansie do rozgrywek Pucharu Polski. Wrocławianki, które w związku z tym awansowały do turnieju finałowego, wycofały się z rozgrywek krótko przed meczem ćwierćfinałowym z powodu przypadków zakażeń koronawirusem. Tym samym z przyczyn pozasportowych obu drużynom nie było dane w tym sezonie rywalizować o Suzuki Puchar Polski, które to trofeum wywalczył zespół BC Polkowice, pokonując 78:70 w finale turnieju w Bydgoszczy VBW Arkę Gdynia.
Wrocławskie roszady kadrowe
Zespół 1 KS Ślęzy Wrocław; fot. Sebastian Stankiewicz
Kadra zespołu z Wrocławia różni się obecnie od tej z jesiennego meczu z Polonią w pierwszej rundzie. Strefę podkoszową wzmocniła powracająca (występowała w barwach Ślęzy w poprzednim sezonie) do stolicy Dolnego Śląska Magdalena Szajtauer. Ta będąca także reprezentantką Polski środkowa odbudowywała do grudnia ubiegłego roku w Polskich Przetworach Basket 25 Bydgoszcz formę po kontuzji z poprzedniego cyklu rozgrywek. W tym samym mniej więcej czasie Ślęza rozstała się z będącą rodowitą wrocławianką 20-letnią Agatą Szmyrką. Z końcem pierwszej rundy sezonu zasadniczego za porozumieniem stron rozwiązano także kontrakt z Dominique Wilson. Ta grająca na obwodzie koszykarka w 11 swoich meczach zdobyła 188 pkt i rozdała 51 asyst. W jej miejsce władze klubu z Wrocławia sprowadziły doświadczoną reprezentantkę Włoch, Maddalenę Gorini, która nie miała jeszcze szansy zadebiutować na parkietach EBLK. Poprzednio ta trzydziestoletnia rozgrywająca reprezentowała barwy tureckiego Hataysporu (uczestnik EuroCup), występując pierwszy raz w karierze poza macierzystą ligą włoską. Ponadto w ostatnim czasie kadrę Ślęzy zasiliła występująca do tej pory w pierwszoligowej drużynie rezerw Aleksandra Mielnicka – zaledwie 17-letnia rozgrywająca.
Kluczowe zawodniczki Ślęzy
Z nr 13 Patricia Bright; fot. Robert Andrzej Oliszewski
O sile zespołu z Wrocławia decydują w dużej mierze – podobnie jak w przypadku Polonii – polskie zawodniczki. Zresztą w kadrze Ślęzy, tak samo jak w naszej drużynie, są zaledwie trzy „stranieri”. Oprócz wspominanych Bright i Gorini sztab szkoleniowy z Wrocławia ma także do dyspozycji Słowaczkę Michaelę Fekete. Przyjrzymy się zatem wyróżniającym się zawodniczkom pośród naszych przeciwniczek:
- Patricia Bright (USA, 193 cm, 30 lat, środkowa) – spędza średnio 31 minut na parkiecie, a zespół zawdzięcza jej 224 punkty, 117 zbiórek i 19 bloków w 15 meczach. Jest najskuteczniejsza w drużynie, notując 14,9 pkt na mecz, a jest średni eval (17,3) czyni ją także rekordzistką w swojej drużynie. W przekroju całej ekstraklasy jest piątą zawodniczką pod względem liczby bloków – 1,8 na mecz. W niedawnym (16.01.2022 r.) meczu derbowym w Polkowicach zanotowała jednak najsłabszy występ w tym sezonie, trafiając zaledwie 1 z 14 rzutów z gry.
- Anna Jakubiuk (182 cm, 27 lat, niska skrzydłowa) – gra średnio 31 minut i ma na koncie już 182 pkt i 107 zbiórek w 15 meczach. Jest drugą „strzelbą” w swoim zespole, ze średnią 12,1 pkt na mecz oraz wskaźnikiem eval 14,7. Reprezentantka Polski, którą cechują niezbyt dobre warunki fizyczne, kompensowane ogromnym sercem do walki. Może się pochwalić aż czterema osiągnięciami typu double-double w tym sezonie, dzięki dwucyfrowej liczbie punktów zbiórek.
- Julia Drop (174 cm, 26 lat, rozgrywająca) – kolejna bardzo istotna Polka w składzie Ślęzy. W tym sezonie spędza na parkiecie średnio 31 minut i za sprawą 169 punktów i 91 asyst w 15 meczach oraz kilku znakomitych występów, przypomina o sobie trenerowi reprezentacji Polski Marošowi Kováčikowi. Już w czterech spotkaniach tego sezonu uzyskała eval rzędu 21 lub wyższy. Aż 27 celnych trafień za 3 pkt pokazuje, że warto neutralizować jej próby rzutów z dystansu. Po kontuzji więzadeł krzyżowych, odniesionej przez Julkę jeszcze w 2020 roku, najwyraźniej nie widać już śladu, co zapewne cieszy samą zawodniczkę, sympatyków jej talentu oraz trenera Ślęzy, Arkadiusza Rusina.
- Michaela Fekete (Słowacja, 190 cm, 27 lat, silna skrzydłowa/środkowa) – do tej pory z powodu odniesionego urazu wystąpiła tylko w dziewięciu meczach, grając w nich przeciętnie 26 minut i notując średnio 9,8 pkt. Doskonała w walce na tablicy, jej średnia 8,4 zbiórki na mecz jest piątym wynikiem w całej EBLK. Potrafi także umiejętnie dzielić się piłką z koleżankami z drużyny, czego dowodzą średnio prawie 2 asysty na mecz. W pierwszym meczu z Polonią we Wrocławiu była w kadrze meczowej, ale nie pojawiła się na parkiecie.
- Monika Jasnowska (182 cm, 29 lat, skrzydłowa) – średnio spędza na parkiecie 22 minuty i rzuca 8,3 pkt na mecz; a jej średni eval wynosi 10,3. W swoich dotychczasowych 15 meczach tylko 6 razy pojawiła się w pierwszej piątce, ale na pewno jest ważnym ogniwem w zespole. Choćby ze względu na fakt, że jest niewątpliwą specjalistką od rzutów za 3 pkt. W meczu w Polkowicach trafiła 6 na 7 „trójek”, a w całym sezonie jej skuteczność w tym elemencie gry wynosi 38,4% (najlepszy wynik w drużynie i 10. w całej lidze). W tym samym spotkaniu, rozegranym w połowie stycznia, zanotowała swój rekordowy eval w tym cyklu rozgrywek (31), co może zwiastować zwyżkę formy.
- Karolina Stefańczyk (182 cm, 22 lata, niska skrzydłowa)– jedna z dwóch najsolidniej spisujących się zawodniczek U23 w zespole z Wrocławia (średnio 21 minut w meczu). Jak dotąd rzuciła 68 punktów w 15 meczach, cechuje ją niezła skuteczność rzutów za 2 pkt, wynosząca 43%. W żadnym meczu tego sezonu nie udało jej się jeszcze złamać bariery 10 punktów.
- Wiktoria Kuczyńska (168 cm, 21 lat, rozgrywająca) – druga koszykarka spełniająca przepis o U23 w kadrze Ślęzy. Ona także gra średnio 21 minut w meczu, prawie równie często jak Stefańczyk (7 razy wobec 8) pojawiająca się na parkiecie od pierwszych minut. Do tej pory zdobyła 63 punkty w 15 meczach. Najlepiej jak dotąd wypadła w meczu domowym z Polskimi Przetworami Basket-25 Bydgoszcz, gdy zdobyła 12 pkt i zanotowała 4 zbiórki.
Nieco szerzej sylwetkę naszych rywalek z Wrocławia prezentowaliśmy w zapowiedzi jesiennego meczu pierwszej rundy.
Porównanie statystyk zespołowych
Porównanie ligowego bilansu meczowego naszej drużyny (6-7) i 1KS Ślęzy Wrocław (10-6) wypada na korzyść naszych przeciwniczek. Polonia jak dotychczas zdobywała średnio więcej punktów niż wrocławianki, ale także i zdecydowanie więcej traciła. Zawodniczki Ślęzy znacznie lepiej od Polonii prezentują się w walce na desce. Jednak zestawienie pozostałych elementów statystycznych pokazuje, że różnice między obydwoma drużynami nie są aż tak duże.
Atutami Czarnych Koszul w sobotniej konfrontacji mogą być skuteczność rzutów za 3 punkty oraz statystycznie częstsze przechwyty. Z kolei wrocławianki wypadają lepiej pod względem wyższej celności rzutów wolnych, mniejszej liczby strat oraz skuteczniejszych bloków. Co ciekawe, oba zespoły wyglądają bardzo podobnie w kategorii celności rzutów za 2 pkt oraz asyst.
Tabela 1. Statystyki zespołowe na dzień 04.02.2022 r.
1KS Ślęza Wrocław | SKK Polonia Warszawa | |
Zdobyte punkty | 74,1 | 77,1 |
Stracone punkty | 72,0 | 81,7 |
Rzuty za 2 pkt | 45,5% | 45,2% |
Rzuty za 3 pkt | 31,9% | 33,4% |
Rzuty za 1 pkt | 79,6% | 76,7% |
Zbiórki | 40,1 | 35,9 |
Asysty | 19,2 | 19,3 |
Straty | 14,3 | 16,5 |
Przechwyty | 7,6 | 8,5 |
Bloki | 2,33 | 2,08 |
W przypadku punktów – łączna liczba; wartości procentowych – skuteczność, w pozostałych – średnia na mecz.
Oczywiście powyższe porównanie statystyk drużynowych (Tabela 1) ma charakter jedynie szacunkowy. Niewątpliwie wrocławianki mogą w sobotę brylować na tablicy, zwłaszcza za sprawą Patricii Bright i Michaeli Fekete. Z kolei przewaga naszej drużyny w rzutach zza łuku może okazać się złudna, jeśli Polonistki nie będą miały aż tak wyjątkowej siły rażenia, jak ta z meczu we Wrocławiu. Natomiast poziom gry zespołowej obu drużyn będzie zależał w przypadku Polonii od możliwości występu Loryn Goodwin, zaś dla wrocławianek kluczowa będzie dyspozycja Julii Drop i nowo pozyskanej Maddaleny Gorini. Mimo tych i kilku innych niewiadomych, to 1KS Ślęza Wrocław jest zdecydowanym faworytem spotkania w Warszawie.
Jeśli jednak koszykarki Polonii Warszawa wystąpią w sobotniej potyczce ze Ślęzą w pełnym składzie – pierwszy raz od ostatniego zwycięskiego meczu z Eneą AZS Politechniką Poznań (18.12.2021 r., wygrana 68:63) – a pandemia nie spłata jakichś niespodzianek, to będą w stanie podjąć wyrównaną walkę z wrocławiankami. Zapewne sympatycy obu zespołów liczą na ciekawe i emocjonujące widowisko sportowe! Jednocześnie z wielką dumą i radością ogłaszamy, że w meczu ze Ślęza podejmujemy walkę o czołową ósemkę ekstraklasy, a Partnerem Wydarzenia „Wracamy do Ekstraklasy! – walka o rundę Play-Off” jest Samorząd Województwa Mazowieckiego – www.mazovia.pl.
Transmisję z sobotniego spotkania będzie można obejrzeć odpłatnie na platformie instat.tv, oficjalnego partnera Polskiego Związku Koszykówki w sezonie 2021/22.
Zdjęcie w tle – fot. Robert Andrzej Oliszewski
Głównym Partnerem SKK Polonia w sezonie 2021/2022 jest m.st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa